Nowo wybrani przez Sejm i Senat członkowie Krajowej Rady Sądownictwa zorganizowali przed pierwszym posiedzeniem organu konferencję prasową, na której zaprezentowali swoje wnioski oraz omówili plany. Kamili Gasiuk-Pihowicz z Koalicji Obywatelskiej przedstawiła postulaty swojego środowiska, ale wcześniej zaznaczyła, że "legalnymi członkami" są przedstawiciele Sejmu, Senatu, prezydenta i prezesa Naczelnego Sądu Administracyjnego. Spór o KRS. Gasiuk-Pihowicz zaapelowała do 15 sędziów Kamila Gasiuk-Pihowicz zaapelowała do 15 sędziów, którzy zostali wybrani wbrew Konstytucji, by ustąpili. Radę wezwała z kolei do zaprzestania działań, mających na celu przeprowadzenie konkursów na stanowiska sędziowskie. - Kandydatów wzywamy, by powstrzymali się od startu w tych konkursach, bo ich wybór będzie skażony wadą prawną - przekazała Gasiuk-Pihowicz. Przedstawicielka nowej większości podkreśliła, że w ostatnich latach KRS pomagała zakładać sędziom "ziobrowski kaganiec" oraz że "zatruwała system sprawiedliwości", a głównymi kryteriami wyboru kandydatów na sędziów były "sympatie osobiste, partyjne i kumoterstwo". - To początek końca neoKRS - podsumowała Gasiuk-Pihowicz, wskazując, że dzisiaj padają pierwsze słowa i deklaracje, a niedługo pojawią się "ustawy, uchwały, konkretne działania nowego ministra sprawiedliwości". Co z KRS? "Zawał wymiaru sprawiedliwości" Głos zabrała również Anna Maria Żukowska, która podkreśliła, że zmiany zostaną przeprowadzone zgodnie z prawem. Zapowiedziała, że praworządność zostanie przywrócona ustawą. - Są pomysły, żeby zdemokratyzować sędziów, żeby organizacje prawnicze mogły się wypowiadać, żeby była rada konsultacyjna, by toczyła się dyskusja, wszystko w trybie jawnym - wyliczała posłanka Nowej Lewicy. Robert Kropiwnicki z KO stwierdził, że "KRS w tym kształcie nie ma racji bytu", a standardy działania 15 sędziów pokazywały, że uprawiali oni "prywatę". - Nikt nie ma wątpliwości, że mamy rozległy zawał wymiaru sprawiedliwości - rozpoczął swoją wypowiedź Tomasz Zimoch z Polski 2050. - Trzeba uzdrowić tę sytuację. KRS nie może być przedłużeniem jakiegokolwiek ugrupowania - stwierdził, zaznaczywszy, że marszałek Hołownia już od pierwszych godzin urzędowania rozpoczął konsultacje prawne, by znaleźć w tym zakresie najlepsze rozwiązanie. Konferencja ws. KRS na przystanku tramwajowym. Kwiatkowski: "Skandaliczna sytuacja" Z kolei powołany przez Senat Krzysztof Kwiatkowski zwrócił uwagę na dostępność budynku KRS dla dziennikarzy czy jawność posiedzeń. Powiadomił, że złożył wniosek o wpuszczenie przedstawicieli mediów do środka, jednak rzecznik odpowiedział, że decyzja musi zostać podjęta w uzgodnieniu z przewodniczącą. - Ta nie odbiera telefonu... Skandaliczna sytuacja. Z organu konstytucyjnego robić kabaret - podsumował Kwiatkowski. Czytaj również: Awantura w Sejmie o KRS. Jarosław Kaczyński oburzony Na koniec Kwiatkowski przeprosił, że konferencja musiała odbyć się przy przystanku tramwajowym, a nie wewnątrz. Zapewnił, że nadejdą zmiany. - Żadne zasieki i ryglowanie drzwi. KRS realizuje interes publiczny, nie partyjny - zaznaczył na koniec były prezes NIK. *** Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!