Zabójstwo działacza PiS. Ryszard Cyba opuścił więzienie
Służba Więzienna poinformowała Polsat News, że Ryszard Cyba nie może odbywać kary i trafił do szpitala. Mężczyzna odsiaduje wyrok dożywocia za zabicie działacza PiS z Łodzi Marka Rosiaka.

Po badaniu sądowo-psychiatrycznym mężczyzna został przewieziony do placówki leczniczej - przekazała Służba Więzienna. Doszło do tego 18 marca. Funkcjonariusze podkreślają, że w opinii biegłych skazany nie może przebywać w warunkach zakładu karnego.
Wyrok w sprawie Cyby zapadł w 2011 roku. Został skazany na dożywocie, z możliwością warunkowego opuszczenia więzienia najwcześniej po 30 lat.
Ryszard Cyba "niezdolny do odbywania kary"
- Osoba, o której mówimy, była pod stałą opieką psychologiczną, medyczną. Po jednej z konsultacji psychiatrycznych wynikło, że osoba ta jest najprawdopodobniej w takim stanie, że ma trudności z adaptacją. (...) Sąd Okręgowy w Słupsku zdecydował się na przeprowadzenie badań psychiatrycznych przez biegłych - podkreśliła w rozmowie z Polsat News rzeczniczka Służby Więziennej ppłk Arleta Pęconek.
Dodała, że w ocenie biegłych Cyba "nie jest zdolny do odbywania kary pozbawienia wolności w warunkach zakładu karnego".
Następnie sąd, który wydał wyrok w sprawie mężczyzny - Sąd Okręgowy w Łodzi, zdecydował o zawieszeniu kary pozbawienia wolności.
Służba Więzienna o stanie Cyby. "Nie rozumiał, gdzie jest"
Pęconek wyjaśniła, że zgodnie z decyzją sądu Ryszard Cyba ma przebywać w "konkretnym ośrodku, zakładzie opiekuńczo-leczniczym lub w domu pomocy społecznej".
- Był w takim stanie psychicznym, że ten pan nie rozumiał gdzie się znajduje, co się z nim dzieje. Stąd taka, a nie inna decyzja sądu - dodała rzeczniczka.
Reporter Polsat News dopytywał o doniesienia, według których Cyba dzień po opuszczeniu zakładu karnego miał grozić niebezpiecznym narzędziem już w placówce opiekuńczym.
- Do jednostki penitencjarnej nie wpływały żadne sygnały, aby takie zachowanie miało miejsce - odparła Pęconek.
Służba Więzienna nie ujawnia miejsca, do którego przewieziono Cybę.
Zbigniew Ziobro: To się w głowie nie mieści
"Członek platformy, który z nienawiści zamordował działacza PiS w Łodzi, wyszedł na wolność. Przy jego zatrzymaniu znaleziono listę nazwisk planowanych ofiar - na pierwszym miejscu prezes Jarosław Kaczyński, mnie również wymienił" - komentował w mediach społecznościowych Zbigniew Ziobro.
Rzecznik prasowy ds. karnych Sądu Okręgowego w Łodzi przekazał Polsat News, że sąd podjął decyzję o zawieszeniu wyroku, nie umorzeniu, ze względów humanitarnych.
Były minister sprawiedliwości wskazał też, w pierwszym dniu "na wolności" Cyba "już zdążył grozić ludziom". Jak informowaliśmy wcześniej, SW nie potwierdza tych informacji.
----
Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!