Wystąpienie Andrzej Dudy. Zabrał głos przed Joe Bidenem

Oprac.: Paulina Sowa
- Cieszę się, że mogliśmy się spotkać w tych wyjątkowych okolicznościach, okolicznościach wizyty prezydenta Joe Bidena. Spotykamy się w wyjątkowym miejscu, w Warszawie - stolicy Polski, pod Zamkiem Królewskim, który jest symbolem świetności II Rzeczypospolitej - powiedział Andrzej Duda podczas swojego wystąpienia w Arkadach Kubickiego w ogrodach Zamku Królewskiego w Warszawie. Polski prezydent zabrał głos na kilkanaście minut przed planowanym wystąpieniem Joe Bidena.

- Cieszę się, że mogliśmy się spotkać w Warszawie - mówił Duda. Dodał, że to wyjątkowe miejsce, które stało się symbolem odradzającej się Polski.
- Dziś patrzymy na płonącą Ukrainę. Na płonące miasta. Słyszymy straszliwe wieści o rosyjskim terrorze i widzimy zamordowanych ludzi - dodał.
Prezydent podkreślił, że Rosja znów chce stać się imperium. - Nie ma na to naszej zgody. Nie ma zgody wolnego świata - podkreślił Duda.
Duda mówił też o wizycie Joe Bidena w Kijowie. - To znak dla świata. Prezydent Joe Biden wbrew wszelkim oczekiwaniom stanął na ukraińskiej ziemi i pokazał, że wolny świat i jego lider nie boi się niczego; pokazał, że Ukraina nie jest sama i ma wsparcie najpotężniejszej armii świata - stwierdził.
Duda: Ukraina nie upadła do dzisiaj
Polski prezydent wspominał też początek wojny w Ukrainie. - Wszyscy myśleli, że upadnie w trzy godziny. Ukraina nie upadła do dzisiaj - powiedział.
Dodał: - Wszyscy dzisiaj mówimy. Ukraina musi zwyciężyć. Dlatego wspieramy Ukrainę. Dziękuję USA i NATO. Dziękuję sojusznikom, że wzmacniają nasze bezpieczeństwo. Brutalna rosyjska pewność zostanie na Ukrainie ukarana.
Duda podziękował wszystkim krajom, które wspierają Ukrainę. - Nie tylko militarnie, ale też humanitarnie - mówił.
Prezydent dodał, że "jesteśmy coraz bezpieczniejsi". - Wierzę w to, że Rosja będzie musiała ze wstydem opuścić ukraińską ziemię. (...) My Polacy mamy doświadczenie niesienia pomocy jeden drugiemu - mówił Duda. Nawiązał też do słów papieża Jana Pawła II o Solidarności.
"Dziękuje prezydentowi Joe Bidenowi za jego ogromną determinację"
Duda zwrócił się do Polaków. Podziękował im za otworzenie swoich serc i domów dla uchodźców z Ukrainy. - To jest solidarność dzisiejszego świata. Solidarność z Ukrainą - powiedział.
Wezwał też do wysyłania Ukrainie nowoczesnego uzbrojenia. - Tego Ukraina potrzebuje. Dziękuje prezydentowi Joe Bidenowi za jego ogromną determinację. Dziękuję USA za wsparcie dla Ukrainy - mówił.
Dodał: - Rola NATO to wspierać wolny świat. Nie ma wolności bez solidarności. Niech żyje wolna Ukraina, niech żyje NATO, wolny świat. Niech żyje Polska!
Joe Biden w Polsce. Warszawa czeka na wystąpienie prezydenta USA
O godz. 17.30 amerykański prezydent ma rozpocząć swoje wystąpienie. Przywódca USA wygłosi przemówienie do narodu polskiego ze specjalnie przygotowanej w tym celu sceny. Tuż przed godz. 17 podano, że w Arkadach Kubickiego głos zabierze też Andrzej Duda.
Prezydenci spotkali się wcześniej w Pałacu Prezydenckim. - Wizyta prezydenta Joe Bidena to sygnał odpowiedzialności USA za bezpieczeństwo świata i Europy. Ameryka jest w stanie utrzymać światowy ład - mówił podczas spotkania Duda. Zapowiedział także, że polska prezydencja w UE odbędzie się pod znakiem zacieśnienia więzi transatlantyckich.
Prezydent Joe Biden podziękował natomiast Polakom za wspieranie Ukrainy i Ukraińców. Podkreślał, że Polska pozostaje jednym z kluczowych partnerów USA w Europie i zapewnił o niezachwianym wsparciu dla Ukrainy.
Prezydent USA Joe Biden w Polsce
W poniedziałek przed godz. 23:15 na lotnisku Chopina w Warszawie wylądował Air Force One z prezydentem USA na pokładzie. Głównym punktem wizyty Joe Bidena w Polsce jest przemówienie, które wygłosi w Arkadach Kubickiego w ogrodach Zamku Królewskiego w Warszawie.



























