Jak poinformowało biuro prasowe Sądu Okręgowego w Białymstoku, po blisko rocznym procesie udało się doprowadzić do skazania obu oskarżonych. Prokuratura stawiała im zarzut art. 130 par. 1 Kodeksu Karnego - "kto bierze udział w działalności obcego wywiadu albo działa na jego rzecz przeciwko Rzeczypospolitej Polskiej, podlega karze pozbawienia wolności na czas nie krótszy od lat pięciu". W tym przypadku sąd zdecydował się zastosować przepisy, które były korzystniejsze dla oskarżonych. Wcześniej bowiem, według polskich przepisów, za tego typu przestępstwo obowiązywała od roku do dziesięciu lat więzienia. Wyrok ogłoszony przez Sąd Okręgowy w Białymstoku nie jest prawomocny. Szpiedzy GRU w Polsce. Działali w trakcie kryzysu na granicy z Białorusią Sprawa skazanego Rosjanina i Białorusina swój początek miała w kwietniu 2022 roku. Wówczas to mężczyźni zostali zatrzymani przez służby i osadzeni w tymczasowym areszcie. Informowano wówczas, że przestępcza działalność prowadzona była od 2017 roku. "W oparciu o materiały zgromadzone przez Służbę Kontrwywiadu Wojskowego oraz materiał zgromadzony w toku śledztwa ustalono, iż brali oni udział w działalności rosyjskiego wywiadu wojskowego poprzez rozpoznawanie obiektów wojskowych mających krytyczne znaczenie dla obronności RP, a także poprzez pozyskiwanie informacji o zdolności bojowej, morale i funkcjonowaniu ich jednostek, w tym w czasie zagrożenia a następnie przekazywanie wyżej wymienionej służbie wywiadowczej uzyskanych informacji" - informowała wówczas prokuratura. Jako, że terenem działań szpiegowskich była granica naszego kraju z Białorusią zdecydowano, że śledztwo oraz rozprawa sądowa odbędzie się w Białymstoku. Funkcjonariuszom organów ściągania w trakcie prowadzonego postępowania udało się ustalić szereg działań obydwu podejrzanych na rzecz rosyjskiego wywiadu wojskowego GRU. Zadaniem Białorusina pracującego przy organizacji szkoleń spadochronowych było nawiązywanie kontaktów, w tym towarzyskich z osobami powiązanymi ze strukturami polskiej armii. Szczególnym zainteresowaniem cieszyły się osoby, które posiadały bezpośrednie kontakty w jednostkach wojskowych zlokalizowanych w północno-wschodniej Polsce. Rosjanin swoje działania prowadził zaś pod pozorem działalności kulturalnej i turystyki. *** Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!