Donald Tusk opublikował w mediach społecznościowych wpis, w którym zobowiązał się do "przyspieszenia porządków" po rządach Prawa i Sprawiedliwości. W opinii premiera poprzednicy zostawili obecnej koalicji "rekordowy dług, wszechobecną korupcję, zdeprawowane media, partyjną prokuraturę, chaos w sądach, tysiące krewnych i znajomych w spółkach, bałagan w rolnictwie" czy "skompromitowaną dyplomację". Wśród kolejnych przeszkód na drodze w realizowaniu zobowiązań Tusk wymienił także "wetującego prezydenta" Andrzeja Dudę oraz Adama Glapińskiego, którego nazwał "partyjniakiem w NBP". "Kończymy porządki i przyspieszamy!" - skwitował prezes Rady Ministrów. Donald Tusk nawiązał do "100 konkretów". W piątek mija sto dni rządu Wpis Donalda Tuska to nawiązanie do flagowej obietnicy wyborczej Koalicji Obywatelskiej - "100 konkretów na 100 dni rządów". Te mijają w piątek, jednak według wyliczeń mediów i ekspertów obecny gabinet zdołał dotychczas zrealizować od kilku do kilkunastu zobowiązań. - Cała Polska zna te konkrety, Polska będzie nas z tego rozliczała, nie boję się tego. W imieniu całego przyszłego rządu mogę wam powiedzieć: nie obawiamy się żadnej z tych obietnic, zostaną zrealizowane - deklarował 13 grudnia Donald Tusk. We wtorek Prawo i Sprawiedliwość zainaugurowało kampanię uderzającą w obietnicę KO. Zdaniem prezesa Jarosława Kaczyńskiego obóz władzy to "królowie kłamstwa", ponieważ nie dotrzymują złożonych wobec wyborców zobowiązań. Jak ocenił podczas konferencji szef największej partii opozycyjnej, to sprawia, że sposób rządzenia jest obecnie niedemokratyczny. *** Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!