Zmiany w ustawie o dodatku węglowym Polacy w zaledwie kilka dni zweryfikowali niedoskonałości ustawy o dodatku węglowym. W tej pojawił się zapis, że wsparcie gwarantowane jest dla każdego gospodarstwa domowego, które korzysta z węgla do ogrzewania. Wykorzystując fakt, że w jednym domu mogą być nawet trzy gospodarstwa, do urzędów trafiały wnioski o 9 tys. zł. Stąd decyzja o uszczelnieniu ustawy o dodatku węglowym. Po poprawkach Senatu ustawa wróciła do Sejmu, który ma zająć się nią w dniach 14-16 września. Najważniejsze zmiany w ustawie o dodatku węglowym mówią o tym, że od teraz 3 tys. zł będzie przysługiwać na adres, a nie na gospodarstwo. Co to oznacza? CZYTAJ TAKŻE: Są składy PGG, nie ma węgla na sprzedaż. Po co powstała sieć dostawców? Zmiany w dodatku węglowym a złożone wnioski W praktyce oznacza to koniec nadużyć, bo nie można już sztucznie dzielić gospodarstw. Jeden dodatek na jeden adres trafi również bez względu na to, ile jest źródeł ogrzewania w danym domu. W momencie, kiedy do urzędu trafi więcej niż jeden wniosek na jeden adres, 3 tys. zł trafi do wnioskodawcy, który złoży go jako pierwszy. Zasada pierwszeństwa ma obowiązywać również wobec tych, którzy wcześniej wykorzystali lukę i dla jednego adresu złożyli kilka wniosków. Gminy nie wypłacają jeszcze dodatku węglowego, co oznacza, że złożone wnioski zostaną rozpatrzone według przepisów po nowelizacji. Najpewniej nie trzeba będzie ponownego składania wniosków. Kiedy wypłaty dodatku węglowego? Nawet pod koniec roku Konieczność nowelizacji zmusza rząd do wydłużenia terminu wypłat. Kiedy wypłaty dodatku węglowego? Urzędy mają 60 dni na rozpatrzenie wniosku. To dwa razy dłużej niż obecnie, bo do tej pory gminy i samorządy miały obowiązek na wypłatę dodatku węglowego w 30 dni. Zmiany w ustawie o dodatku węglowym wydłużają jednocześnie ostateczny termin, kiedy gminy muszą poradzić sobie z wypłatą pieniędzy. Do tej pory nieprzekraczalnym terminem był dzień 30 listopada 2022 r. Nowelizacja ustawy sprawia, że ostatnie wypłaty dodatku węglowego nastąpią nie później niż 30 grudnia 2022. Czy starczy pieniędzy na dodatek węglowy? Pytanie, kiedy wypłaty dodatku węglowego ruszą, być może trzeba będzie zaktualizować wkrótce o partykułę "czy". Jak donosi portal smog.lab.pl, dodatek węglowy nie trafi do każdego. Wszystko przez niewystarczające środki. Przykład? Z danych wynika, że tylko w lubelskim do końca sierpnia złożono wnioski na 736 mln zł, wysokość wypłat szacowana na wrzesień to 714 mln zł. Rząd na wypłaty dodatku węglowego przeznaczył 11,5 mld zł. Z zebranych danych 13 województw obecna suma zapotrzebowania to już 12,59 mld zł, a doliczyć trzeba jeszcze trzy regiony. Stąd sugestie portalu, że nie do wszystkich trafi 3 tys. zł. A nawet jeśli, to w jakiejś w obniżonej formie. Dlaczego? Ustawodawca zabezpieczył się przed scenariuszem, w którym dochodzi do przekroczenia budżetu. W 27. punkcie ustawy czytamy, że jeżeli 95% środków na dodatek węglowy zostanie wykorzystane, pozostałe 5% podlega proporcjonalnemu obniżeniu. W praktyce może to oznaczać, że nie wszyscy i nie w pełnej wysokości otrzymają 3 tys. zł dodatku. Lepsza weryfikacja. Wypłaty dodatku węglowego po sezonie grzewczym? To, ile naprawdę potrzeba pieniędzy na dodatek węglowy, zweryfikuje nowelizacja ustawy. Liczba wniosków zmniejszy się o sumę sztucznie dzielonych gospodarstw. Statystyki ma poprawić też lepsza weryfikacja, bo w przypadku wątpliwości urzędnicy sprawdzą nasz dodatek osłonowy, deklarację wywozu odpadów czy pobierane świadczenia socjalne. Gmina będzie mogła również żądać przedstawienia deklaracji podatkowej, umowy najmu czy nawet orzeczenia o rozwodzie. To jednak, według rzecznika prasowego Polskiego Alarmu Smogowego sparaliżuje pracę urzędów i wydłuży czas wypłat. Piotr Siergiej na antenie RMF FM stwierdził niedawno, że "Przypuszczam, że te pieniądze będą wypłacane dopiero wiosną, znając powolność tych procedur." CZYTAJ TAKŻE: SMS od PGE o odłączeniu energii elektrycznej. To oszustwo Czy grozi nam blackout? Jak przygotować się na brak prądu Cena węgla w górę. PGG ogłasza podwyżkę o ok. 20 proc. wcześniejszej kwoty