Tusk reaguje na podpis Dudy. "Nic tego nie zatrzyma"

Paulina Eliza Godlewska

Oprac.: Paulina Eliza Godlewska

emptyLike
Lubię to
Lubię to
like
0
Super
relevant
0
Hahaha
haha
0
Szok
shock
0
Smutny
sad
0
Zły
angry
0
Lubię to
like
Zły
angry
2,6 tys.
Udostępnij

"Budżet podpisany i o to chodziło. Reszta bez znaczenia. Pieniądze trafią do ludzi, nic tego nie zatrzyma" - napisał w mediach społecznościowych premier Donald Tusk. To reakcja na ogłoszoną w środę decyzję prezydenta Andrzeja Dudy ws. ustawy budżetowej.

Premier Donald Tusk
Premier Donald TuskRafał GuzPAP

Prezydent Andrzej Duda podpisał w środę ustawę budżetową na 2024 roku i skierował ją w trybie kontroli następczej do Trybunału Konstytucyjnego. Zgodnie z Konstytucją RP głowa państwa miał siedem dni albo na złożenie podpisu, albo skierowanie jej do Trybunału  Konstytucyjnego. Termin upływał 1 lutego.

Donald Tusk: Pieniądze trafią do ludzi, nic tego nie zatrzyma

Na decyzję prezydenta błyskawicznie zareagował premier. "Budżet podpisany i o to chodziło. Reszta bez znaczenia. Pieniądze trafią do ludzi, nic tego nie zatrzyma" - napisał w mediach społecznościwiowych Donald Tusk.

Dzień wcześniej szef rządu podczas konferencji prasowej powiedział, że "gdyby prezydent Andrzej Duda na życzenie Jarosława Kaczyńskiego w jakikolwiek sposób próbował blokować wypłaty pensji ludziom, to może razem z koalicjantami podejmiemy natychmiastową decyzję o skróceniu kadencji parlamenturozpisanie nowych wyborów".

- Nie sądzę, żeby prezydent zdecydował się na taki ruch. To byłby ruch irracjonalny. Wiem, że to jest druga i ostatnia kadencja pana prezydenta, więc być może nie przejmuje się opinią publiczną, ale nie wygląda mi na człowieka, który chciałby dokuczyć tym, którzy czekają na podwyżki - dodał lider Platformy Obywatelskiej.

Prezydent zdecydował ws. ustawy budżetowej. W tle spraw Kamińskiego i Wąsika

Kancelaria Prezydenta przekazała w środę, że Andrzej Duda podpisał ustawę budżetową oraz dwie inne, ale "z uwagi na wątpliwości związane z prawidłowością procedury uchwalenia ww. ustaw tj. brakiem możliwości udziału w pracach Sejmu nad tymi ustawami przez posłów Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika, Prezydent zdecydował o skierowaniu powyższych ustaw, w trybie kontroli następczej do Trybunału Konstytucyjnego, celem zbadania ich zgodności z Konstytucją".

Zapowiedziano, że prezydent będzie podejmował analogiczne decyzje "w przypadku uniemożliwienia posłom wykonywania ich mandatu, pochodzącego z wyborów powszechnych".

Co zakłada ustawa budżetowa?

Ustawa budżetowa na 2024 r. zakłada, że deficyt ma wynieść nie więcej niż 184 mld zł, a deficyt środków europejskich ustalono na 32,5 mld zł. W uzasadnieniu do ustawy wskazano, że biorąc pod uwagę plany finansowe pozostałych jednostek sektora finansów publicznych, prognozowany deficyt sektora finansów - według metodyki unijnej - wyniesie w tym roku 5,1 proc. PKB.

Dochody państwa mają wynieść blisko 682,4 mld zł, w tym wpływy z podatków prawie 603,9 mld zł. Ustalony limit wydatków na ten rok wynosi blisko 866,4 mld zł.

***

Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!

Kierwiński w "Graffiti" o wybuchu granatnika w KGP: Prokuratura broniła tego, co wyprawiał generał SzymczykPolsat NewsPolsat News
emptyLike
Lubię to
Lubię to
like
1157
Super
relevant
388
Hahaha
haha
167
Szok
shock
98
Smutny
sad
106
Zły
angry
654
Lubię to
like
Zły
angry
2,6 tys.
Udostępnij
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Przejdź na