Donald Tusk ocenił, że "nie musi nikomu chyba tłumaczyć, jak ważne i wielkie są pieniądze", które przysługują Polsce w ramach KPO. Jego zdaniem środki te są "potrzebne w tak trudnym okresie dla polskich rodzin i firm". Dodał, iż "wszyscy jesteśmy zniesmaczeni, że rząd premiera Morawieckiego od wielu miesięcy, właściwie od lat, nie jest w stanie tych pieniędzy do Polski sprowadzić". - One czekają w Brukseli, te dziesiątki miliardów euro. Ciągle są blokowane przez idiotyczny, niepotrzebny spór wewnątrz obozu rządzącego - mówił. Według lidera PO "cyrk można zakończyć w ciągu dwóch dni". - Rząd i PiS powinni Bogu dziękować, że mają tak konstruktywnie i pozytywnie nastawioną opozycję do kwestii pieniędzy europejskich - uznał. Tusk do Morawieckiego: Premier wydaje ministrom polecenia, a nie negocjuje z nimi Tusk podkreślił, że "cała odpowiedzialność za to, że dziesiątki miliardów euro nie trafiają do polskich rodzin, spada na rząd i PiS i ich wewnętrzne kłótnie". Następnie zwrócił się do Mateusza Morawieckiego. - Premier jest od tego, aby ministrom wydawać polecenia, a nie negocjować z nimi długie miesiące. Chyba ważniejsze od pana Ziobry jest przyszłość Polski, jej gospodarki, firm, rodzin. Ona będzie zależna od tego, czy te miliardy trafią do Polski, czy nie. Nie stosujcie niepoważnych sztuczek politycznych - zaapelował. Powiedział następnie, by rząd zakończył wewnętrzny spór dzisiaj, "a jutro opozycja umożliwi wam bez problemu przyjęcie niedoskonałej ustawy". Na myśli miał projekt zmian w sądownictwie, który władze RP wynegocjowały z Komisją Europejską. Szef PO: W rządzie dzieje się tragifarsa Za sprawą tej propozycji zmian w prawie spełniony ma zostać tzw. kamień milowy, co jest niezbędne do wypłaty środków z KPO. - Jeśli ta ustawa wystarczy, jak twierdzi premier, to na pewno KO i cała opozycja nie będą temu przeszkadzać. Te pieniądze to są pieniądze Polaków - powiedział. W jego opinii "śmieszne ani atrakcyjne nie jest, co się dzieje w rządzie". - To tragifarsa, z tragicznymi konsekwencjami dla Polski, jeśli to dalej będzie trwało - przestrzegł. Zapytany, czy ktoś z PiS kontaktował się z nim albo jego partią w sprawie ewentualnego kompromisu wokół ustawy sądowej, odparł: - Nic mi na ten temat nie wiadomo, by takie kontakty miały miejsce. Tusk: Czasem mam wrażenie, ze spór wewnątrz PiS i Solidarnej Polski jest ostrzejszy niż z opozycją Jak dodał szef PO, "KPO przygotował rząd Morawieckiego", a premier przedstawił go w Brukseli. - W nim są zobowiązania ze strony rządu Polski i polityczne zobowiązanie Morawieckiego, że większość rządowa będzie przestrzegała praworządności. Problem polega na tym, że to, do czego się zobowiązał rząd, nie jest przez niego wykonywane - ocenił. Stwierdził, iż "czasem ma wrażenie, że konflikt wewnątrz PiS i Solidarnej Polski jest ostrzejszy niż między opozycją a rządzącymi". - Nie rozwiążę za nich tego problemu. Nie ma przestrzeni na tajne negocjacje, muszą zakończyć się kłótnie. Rządzący ze strony opozycji mają jasną deklarację, że nie będzie blokować pieniędzy z KPO - powtórzył.