Zmień miejscowość
Popularne miejscowości
- Białystok, Lubelskie
- Bielsko-Biała, Śląskie
- Bydgoszcz, Kujawsko-Pomorskie
- Gdańsk, Pomorskie
- Gorzów Wlk., Lubuskie
- Katowice, Śląskie
- Kielce, Świętokrzyskie
- Kraków, Małopolskie
- Lublin, Lubelskie
- Łódź, Łódzkie
- Olsztyn, Warmińsko-Mazurskie
- Opole, Opolskie
- Poznań, Wielkopolskie
- Rzeszów, Podkarpackie
- Szczecin, Zachodnio-Pomorskie
- Toruń, Kujawsko-Pomorskie
- Warszawa, Mazowieckie
- Wrocław, Dolnośląskie
- Zakopane, Małopolskie
- Zielona Góra, Lubuskie
Tusk o mailach Dworczyka: To obraz bardzo zepsutego, zdemoralizowanego państwa PiS
Jeśli najwyższe władze Trybunału Konstytucyjnego konsultują z władzą wykonawczą, jak ma wyglądać wyrok, to jest cios w samą istotę państwa demokratycznego i praworządnego. To tak naprawdę definitywny, ostateczny koniec praworządności w Polsce - powiedział podczas swojej wizyty w Kołobrzegu szef PO Donald Tusk.
Podczas konferencji Donald Tusk był pytany o sprawę domniemanych maili szefa KPRM Michała Dworczyka, w których miał on relacjonować premierowi Mateuszowi Morawieckiemu rozmowę z prezes TK Julią Przyłębską dotyczącą trzech spraw oczekujących w TK na rozstrzygnięcie.
Lider PO stwierdził, że w czwartek czytał "opinie ekspertów i politologów, że tak naprawdę to jest taki ewidentny przypadek, który nadaje się na Trybunał Stanu".
- Ten obraz bardzo zepsutego, zdemoralizowanego państwa PiS, które się z tych maili ujawnia od wielu miesięcy, osiągnął w jakimś sensie apogeum. I to nie jest pierwszy raz - powiedział Tusk.
- Wszystko, co PiS kłamliwie zarzucał poprzednikom, PiS robi na serio. Między innymi to, że najwyższe władze sądowe i Trybunał konsultują z władzą wykonawczą, jak ma wyglądać wyrok - a nikt nie zaprzecza słowom zawartym w tym mailu - to jest coś, co dyskwalifikuje i Julię Przyłębską, i jej mocodawców, i patronów z PiS i rządu - dodał.
- Warto wreszcie te rzeczy nazwać po imieniu i to powinni robić wszyscy, nie tylko opozycja, że w ten sposób państwo nie może funkcjonować, że to jest naprawdę cios w samą istotę państwa demokratycznego i praworządnego. Jeśli najwyższe władze sądownicze i trybunalskie konsultują i pytają ministrów rządu, jak ma wyglądać wyrok, ich praca, to jest tak naprawdę definitywny, ostateczny koniec praworządności w Polsce - podsumował były premier.
Tusk o przesunięciu wyborów: To manipulacja
Donald Tusk był pytany również o kwestię potencjalnego przesunięcia terminu wyborów samorządowych.
- Jestem zdecydowanie przeciwny takim manipulacjom, jeśli chodzi o terminy wyborów. Tak naprawdę jeśli władza zaczyna mówić "a, przesuńmy wybory o rok", to można dostać naprawdę dreszczy, bo tak się kończą demokracje. I ja nie znajduję żadnego argumentu, żadnego, na rzecz przesunięcia wyborów samorządowych o wiele, wiele miesięcy" - powiedział Tusk.
- Są terminy konstytucyjne i dokładnie nic nie stoi na przeszkodzie, by jesienią przyszłego roku odbyły się i jedne, i drugie wybory - tak jak chce konstytucja, jak mówią ustawy i jak mówi przede wszystkim dobry obyczaj. Żadna władza nie powinna manipulować ani w ordynacji, ani w terminach wyborów, bo to zawsze budzi jak najgorsze skojarzenia - dodał.
Tusk: Podkreślałem konieczność pilnowania granicy
- Fińskie propozycje są związane z wojną rosyjsko-ukraińską i faktem, że Finlandia jest już uczestnikiem Paktu Północnoatlantyckiego. Te decyzje dotyczące granicy z Białorusią miały inne źródła i nie były związane z wojną, bo jeszcze nie było tej gorącej wojny rosyjsko-ukraińskiej. Ja zgłaszałem wątpliwości, czy ten rząd jest w stanie zbudować zaporę, która skutecznie zapobiegnie nielegalnej migracji - powiedział lider PO.
Donald Tusk przypomniał też, że w trakcie kryzysu na granicy polsko-białoruskiej podkreślał konieczność pilnowania granicy i walki z nielegalną migracją i nie twierdził, że granica powinna być otwarta.
Więcej na ten temat
Zobacz także
- Polecane
- Dziś w Interii
- Rekomendacje