Szef rządu wziął udział w spotkaniu powodziowego sztabu kryzysowego we Wrocławiu. Oprócz Donalda Tuska w spotkaniu uczestniczyli także wicepremier, szef MON Władysław Kosiniak-Kamysz, szef MSWiA Tomasz Siemoniak oraz przedstawiciele służb ratunkowych. Wcześniej tego dnia w Dzienniku Ustaw opublikowane zostało rozporządzenie o wprowadzeniu przez rząd stanu klęski żywiołowej na objętym powodzią obszarze części województw dolnośląskiego, opolskiego oraz śląskiego. Powódź 2024. Problem "turystyki powodziowej". Donald Tusk zapowiada nowy zakaz Podczas posiedzenia sztabu wojewoda opolska Monika Jurek zgłosiła problem tzw. turystyki powodziowej, czyli osób, które chodzą lub jeżdżą po wałach przeciwpowodziowych, co z jednej strony utrudnia pracę służbom, a z drugiej - jest po prostu niebezpieczne. Szef rządu zapowiedział, że po poniedziałkowym posiedzeniu sztabu kryzysowego zostaną podjęte odpowiednie decyzje prawne, by przebywanie na wałach było zakazane wszędzie tam, gdzie mamy do czynienia z zagrożeniem powodziowym. Wielka woda w Polsce. Najnowsze informacje - Dlatego wprowadziliśmy stan klęski żywiołowej, bo zgodnie z tym rozporządzeniem będziemy mieli możliwość wprowadzenia wprost zakazu przebywania na wałach, poza osobami, które są tam ze względów służbowych - mówił Tusk. Premier zaapelował też o zaprzestanie "nierozsądnej turystyki" powodziowej. Wielka woda w Polsce. Władysław Kosiniak-Kamysz: To jest sprawa zdrowia i życia - Najważniejsza sprawa dzisiaj to zabezpieczenie zdrowia i życia ludności. To jest zawsze dla nas priorytet, to jest sprawa święta. Część osób musi być ewakuowanych. Do części, którzy są w trudno dostępnych miejscach - a nie ewakuują się - uruchamiamy również dostawy wody i żywności. Nie tylko łodziami, pojazdami i innym sprzętem, ale również Black Hawki będą przygotowane do nocnych lotów - powiedział wicepremier Władysław Kosiniak-Kamysz. - Mówię tutaj w szczególności o miejscowościach zlokalizowanych w okolicach Lądka Zdroju i Stronia, gdzie sytuacja wymaga współpracy wszystkich służb - dodał. - Proszę jeszcze raz w imieniu nas wszystkich o podporządkowywanie się decyzjom, wnioskom, które składają służby - wojsko, policja czy straż pożarna - i są kierowane do osób, które powinny być ewakuowane. To jest sprawa zdrowia i życia. Jeżeli was ewakuujemy w odpowiednim momencie, jeżeli jest to możliwe zanim przyjdzie woda - a jest taka decyzja wójta, burmistrza czy prezydenta o zarządzeniu ewakuacji - prosimy o podporządkowanie się tym decyzjom - podsumował szef MON. ----- Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!