Państwowa Komisja Wyborcza do 29 sierpnia odroczyła wydanie decyzji w sprawie sprawozdania finansowego Prawa i Sprawiedliwości. - W historii PKW taka sytuacja się nie zdarzyła - powiedział PAP były prezes PKW, sędzia TK w stanie spoczynku Wojciech Hermeliński, pytany o odroczenie posiedzenia PKW ws. sprawozdania PiS z wyborów parlamentarnych. Jednocześnie podkreślił, że nie jest zaskoczony decyzją Komisji. - PKW ma sześć miesięcy na ocenę sprawozdań. Nie są to jakieś strasznie skomplikowane rzeczy, żeby PKW musiała pół roku się nad tym zastanawiać. Ale rozumiem, że potrzeba jeszcze czasu - powiedział Hermeliński. Subwencja dla PiS. PKW potrzebuje więcej czasu Najprawdopodobniej - uważa Hermeliński - PKW potrzebuje więcej czasu na zbadanie nowych materiałów otrzymanych w środę z kancelarii premiera. W takiej sytuacji "nie można mieć o to pretensji", trudno jednak "powiedzieć, w jakim kierunku to idzie". Były prezes PKW zaznaczył, że nie ma przepisu, który by zabraniał odroczenia posiedzenia i przedłużenia czasu pracy Komisji. Podkreślił jednak, że taka sytuacja nigdy w historii PKW się nie zdarzyła - nie tylko w czasie, gdy był jej prezesem, ale także podczas wcześniejszych kadencji. - Mam nadzieję, że Komisja jest ostrożna i skrupulatnie badająca i że wynik tych wszystkich rozważań będzie prawidłowy, wydany po dogłębnej analizie wszystkich materiałów, że PKW oceni te sprawozdania, tak jak to dotychczasowo komisje robiły, w sposób sumienny i rzetelny - powiedział Hermeliński. Subwencja dla PiS. PKW podejmie uchwałę w sierpniu Środowe posiedzenie Państwowej Komisji Wyborczej w sprawie rozpatrzenia sprawozdań finansowych miało odbyć się pierwotnie 11 lipca, jednak zostało odroczone na ostatni możliwy termin, czyli na 31 lipca. PKW miała możliwość przyjęcia dokumentacji bez zastrzeżeń, ze wskazaniem uchybień albo ją odrzucić. - Były sprawozdania dziesięciu komitetów wyborczych. Przyjęliśmy osiem sprawozdań finansowych, w większości ze stwierdzeniem uchybień, jedno sprawozdanie odrzuciliśmy - z komitetu jednego z senatorów. Natomiast kwestia finansowania komitetu PiS, zapadła decyzja, że należy w tym zakresie odroczyć podjęcie uchwały - mówił przewodniczący PKW Sylwester Marciniak. Zdaniem strony rządowej suma zebranych dowodów wskazywała, że Prawo i Sprawiedliwość powinno stracić subwencję. - Można powiedzieć, że naruszenie Kodeksu wyborczego nigdy, w przypadku żadnego komitetu, nie było tak ewidentne, tak często dokonywane i w tak oczywisty sposób - mówił w rozmowie z Polsat News szef KPRM Jan Grabiec. ---- Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!