Kandydat podkreślił, że Trójmiasto jest mu bardzo bliskie. Przypomniał, że właśnie w Trójmieście, w Gdańsku, ogłosił swój start w wyborach prezydenckich. "W Teatrze Szekspirowskim powiedziałem, że mam już dość biernego przyglądania się, w jaki sposób polscy politycy od dwudziestu lat robią politykę i czas podjąć realne działanie, a nie tylko wygrażać pięścią przed telewizorem" - mówił. Hołownia wskazywał, że podczas licznych spotkań, Polacy mówili mu, że mają dość obserwowania, jak na scenie politycznej, przy okazji wyborów, politycy wymieniają się stołkami. Zadeklarował, że jako prezydent zajmie się rozwiązywaniem realnych problemów, z którymi zmaga się społeczeństwo w Polsce. "Czas rzeczywiście zająć się tym, co w życiu najważniejsze, zrobieniem czegoś sensownego dla świata, dla nas i dla naszych dzieci. To nie jest slogan" - podkreślił. Wśród kluczowych dla prezydentury spraw wymienił: bezpieczeństwo narodowe, ochronę środowiska, politykę samorządową, służbę zdrowia i problem wykluczenia komunikacyjnego. "Tylko niezależny kandydat pozwoli Polsce na zmianę" Jego zdaniem, tylko niezależny kandydat pozwoli Polsce na zmianę. Podkreślił, że chce zostać prezydentem wszystkich Polaków, niezależnie od ich poglądów. "System w Polsce wymaga oczyszczenia i usprawnienia. Może to zrobić tylko bezpartyjny prezydent. Tylko bezpartyjny prezydent może doprowadzić do sytuacji, w której nie będziemy szli w stronę eskalacji konfliktu, który obserwujemy" - ocenił. Hołownia przekonywał, że Polsce potrzebna jest "pokojowa rewolucja". Kandydat ma nadzieję, że trzy miesiące, które pozostały do zakończenia kampanii prezydenckiej, pozwoli mu na jej przeprowadzenie. "Wspólnie zrobimy pokojową rewolucję - rewolucję wartości, jakości, nie okłamywana ludzi przez kandydatów, którzy jeżdżą po Polsce i opowiadają, że tu wybudują szpital, tam obwodnicę. Dość kłamstw, trzeba zacząć mówić ludziom prawdę, nawet jeśli jest ona trudna" - przekonywał. Hołownia tworzy "mikrosztaby" Kandydat podziękował wolontariuszom za wsparcie i zaangażowanie. Powiedział, że dzięki entuzjazmowi, który towarzyszy powstawaniu jego ruchu, zbieraniu podpisów na listach poparcia, wierzy w możliwość zmian w Polsce. Hołownia przyjechał w sobotę do Trójmiasta w ramach "Sztafety Szymona" - cyklu zaplanowanych spotkań w każdym z 16 województw, podczas których otwierane są lokalne biura - mikrosztaby "Ekipy Szymona". Wybory prezydenckie odbędą się 10 maja. O mandat ubiegają się m.in. walczący o reelekcję Andrzej Duda, wicemarszałek Sejmu, Małgorzata Kidawa-Błońska (KO), europoseł Robert Biedroń (Wiosna), lider PSL Władysław Kosiniak-Kamysz, poseł Konfederacji Krzysztof Bosak oraz kandydat niezależny Szymon Hołownia.