Szczyt fali w weekend. Potem pogoda szykuje wyraźny zwrot
Pogoda w weekend nie zamierza współpracować. Czekają nas dwa ciężkie dni, z masą upałów i niebezpiecznych burz. Nie zabraknie ulew, gradobicia i porywistego wiatru. Na szczęście na początku przyszłego tygodnia upały nam odpuszczą, a potem znikną również burze. Sprawdź prognozę pogody na weekend i dowiedz się, czego się spodziewać.

Na sobotę i niedzielę przypada szczyt obecnej fali upałów. W wielu miejscach termometry pokażą do 33 stopni Celsjusza - wynika z prognoz Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej. Weekend będzie też burzowy z powodu przemieszczających się z zachodu na wschód frontów atmosferycznych.
Jaka prognoza pogody jest najlepsza? Taka, która jest aktualizowana co 30 minut. Wypróbuj darmową aplikację Pogoda Interia. Zainstaluj z Google Play lub App Store
Pogoda upalna i burzowa
W pierwszy dzień weekendu przelotnych opadów deszczu należy się spodziewać na wschodzie, a na południowym wschodzie również burz. W ich trakcie może spaść do 25 mm wody, a wiatr w porywach osiągać prędkość do około 70 km/h.
Sobota będzie bardzo ciepła, a miejscami upalna. Na północy temperatury będą znośne i wyniosą 23-25 stopni Celsjusza. W centrum będzie wyraźnie cieplej: około 28 stopni, a lokalnie na południowym wschodzie zapanuje upał wynoszący 30 stopni Celsjusza.
Tylko nad samym morzem będzie wyraźnie chłodniej: od 19 do 21 st. C - wynika z prognoz IMGW.

Noc tropikalna w weekend
W nocy z soboty na niedzielę przelotne opady deszczu i burze spodziewane są głównie na zachodzie. Podczas burz suma opadów może wynieść do 15 mm, a porywy wiatru osiągać prędkość do 60 km/h. Na szczytach Sudetów powieje do 100 km/h.
Lokalnie w kotlinach górskich może się utrzymywać mgła ograniczająca widzialność do 500 m.
Na północnym wschodzie temperatury wyniosą 13 st. C, w centrum około 18 stopni, a na zachodzie będziemy mieli do czynienia z nocą tropikalną, ponieważ tam termometry pokażą 21 stopni Celsjusza.
Upał trzyma również w niedzielę
Druga połowa weekendu także będzie upalna. Na północy będzie 29-30 stopni, zaś w większości kraju upał wyniesie nawet 32-33 stopni Celsjusza. Chłodniej będzie tylko nad samym morzem (od 23 do 26 stopni) i w rejonie Podhala - tam będzie około 27 st. C.
Burze wciąż będą groźne i pojawią się przede wszystkim na zachodzie kraju oraz miejscami w centrum. W ich trakcie będzie ulewnie padać, a lokalnie pojawi się też grad. Podczas burz może też wiać w porywach do 80 km/h, a lokalnie na zachodzie nawet mocniej.

Pogoda zmieni kurs
Po weekendzie pogoda wyraźnie się uspokoi. Choć w poniedziałek wciąż na wschodzie możliwe będą przelotne deszcze, a po południu również burze, to w większości kraju powinno być spokojnie.
Wreszcie odpoczniemy też od upałów - tego dnia termometry nie pokażą więcej niż 28 stopni Celsjusza na wschodzie. Najchłodniej będzie na Pomorzu: około 20 stopni.
Wtorek będzie jeszcze spokojniejszy: choć wciąż może przelotnie padać, to nie powinno już być burz. Temperatury wyniosą od 20 do 25 st. C, zaś nad morzem będzie od 17 do 19 stopni.
Zobacz również:
-----
Bądź na bieżąco i zostań jednym z ponad 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!