Syn posłanki PiS podejrzany o pobicie kobiety. "Szarpnął ją za włosy i opluł"

Sebastian Przybył

Sebastian Przybył

emptyLike
Lubię to
Lubię to
like
0
Super
relevant
0
Hahaha
haha
0
Szok
shock
0
Smutny
sad
0
Zły
angry
0
Lubię to
like
Super
relevant
515
Udostępnij

Michał A., syn olsztyńskiej posłanki Prawa i Sprawiedliwości Iwony Arent, usłyszał prokuratorskie zarzuty pobicia. 29-latek miał wraz z inną kobietą zaatakować pokrzywdzoną Paulinę C., bijąc ją rękoma i pięściami po twarzy. Parlamentarzystka odniosła się do sprawy w oficjalnym oświadczeniu, w którym stwierdziła, że jej syn nie jest odpowiedzialny za pobicie. W rozmowie z mediami doprecyzowała, że "ze złości szarpnął za włosy i opluł".

Posłanka PiS Iwona Arent twierdzi, że jej syn "szarpał pokrzywdzoną za włosy i opluł, ale nie pobił".
Posłanka PiS Iwona Arent twierdzi, że jej syn "szarpał pokrzywdzoną za włosy i opluł, ale nie pobił".Artur SzczepańskiReporter

Do zdarzenia doszło w Olsztynie 24 czerwca - sprawą zajmuje się Prokuratura Rejonowa Olsztyn-Południe, a zarzuty dotyczą pobicia. 

Olsztyn: Syn posłanki PiS z zarzutami pobicia. Grożą mu trzy lata więzienia

- Pokrzywdzonej Paulinie C. zadano uderzenia ręką i pięściami po twarzy, czym narażono ją na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia lub ciężkiego uszczerbku na zdrowiu - powiedział nam rzecznik Prokuratury Okręgowej w Olsztynie prok. Daniel Brodowski.

W związku ze zdarzeniem zatrzymano dwie osoby - Magdalenę T. i Michała A. Jak podkreślił rzecznik, 27 czerwca nadzorujący postępowanie śledczy zastosował wobec obydwojga podejrzanych dozór policyjny oraz zakaz zbliżania się do pokrzywdzonej na odległość mniejszą niż 50 metrów. 

- Prokurator stwierdził, że wolnościowe środki zapobiegawcze spełnią swoją rolę. Jeśli tak się nie stanie, oczywiście jest możliwość ich zmiany - dodał Brodowski i zaznaczył, że sprawa jest w toku.

Zarzuty dotyczą art. 158 par. 1 Kodeksu Karnego, za co grozi kara więzienia do trzech lat.

Iwona Arent: Poniosły go nerwy. Szarpnął ją za włosy i opluł, ale nie uderzył

Podejrzany Michał A. to 29-letni syn Iwony Arent - olsztyńskiej posłanki Prawa i Sprawiedliwości. Sprawę jako pierwszy opisał "Super Express".

Parlamentarzystka odniosła się do zarzutów w oficjalnym oświadczeniu opublikowanym na swojej stronie internetowej.

"Mój syn to dorosły człowiek, prowadzi samodzielne życie i nie jest osobą publiczną" - czytamy. Arent podkreśliła, że nie jest stroną postępowania, dlatego nie zna szczegółów sprawy. "Znam ją jedynie z relacji syna, który mówił, że pobicia dokonała zupełnie inna osoba" - dodała posłanka PiS.

W rozmowie z "Super Expressem" posłanka doprecyzowała, że pobita dziewczyna ukradła jej synowi telefon oraz pieniądze. "Spotkał się z nią, żeby wszystko oddała. Była tam jeszcze jej koleżanka, również domagająca się zwrotu ukradzionych rzeczy" - przekazała Arent.

Jak dodała, "syn przyznał się, że ze złości szarpnął ją za włosy i opluł i to wszystko. Nie pobił żadnej dziewczyny".

Video Player is loading.
Current Time 0:00
Duration -:-
Loaded: 0%
Stream Type LIVE
Remaining Time -:-
 
1x
    • Chapters
    • descriptions off, selected
    • subtitles off, selected
      reklama
      dzięki reklamie oglądasz za darmo
      Kosianiak-Kamysz w "Graffiti" o waloryzacji 500 plus: Dla pracujących
      Kosianiak-Kamysz w "Graffiti" o waloryzacji 500 plus: Dla pracującychPolsat NewsPolsat News
      Przejdź na