Pogoda
Warszawa

Zmień miejscowość

Zlokalizuj mnie

Popularne miejscowości

  • Białystok, Lubelskie
  • Bielsko-Biała, Śląskie
  • Bydgoszcz, Kujawsko-Pomorskie
  • Gdańsk, Pomorskie
  • Gorzów Wlk., Lubuskie
  • Katowice, Śląskie
  • Kielce, Świętokrzyskie
  • Kraków, Małopolskie
  • Lublin, Lubelskie
  • Łódź, Łódzkie
  • Olsztyn, Warmińsko-Mazurskie
  • Opole, Opolskie
  • Poznań, Wielkopolskie
  • Rzeszów, Podkarpackie
  • Szczecin, Zachodnio-Pomorskie
  • Toruń, Kujawsko-Pomorskie
  • Warszawa, Mazowieckie
  • Wrocław, Dolnośląskie
  • Zakopane, Małopolskie
  • Zielona Góra, Lubuskie

Spotkanie w Berlinie bez przedstawiciela z Polski. Radosław Sikorski reaguje

- Spotkanie w Berlinie było zorganizowane "na chybcika", w zastępstwie tego spotkania, na którym miał być prezydent Andrzej Duda w Ramstein, więc ja bym nie przykładał do tego aż tak dużej wagi - mówił szef MSZ Radosław Sikorski. Odnosząc się do rozmów światowych liderów za naszą zachodnią granicą, Sikorski stwierdził, że to "gospodarze decydują o tym, kogo chcą zaprosić".

Szef MSZ Radosław Sikorski
Szef MSZ Radosław Sikorski/Attila Husejnow/Agencja FORUM

W piątek w Berlinie spotkali się: prezydent USA Joe Biden, prezydent Francji Emmanuel Macron, kanclerz Niemiec Olaf Scholz i premier Wielkiej Brytanii Keir Starmer. Omawiali możliwość zakończenia wojny Rosji przeciwko Ukrainie oraz sytuację na Bliskim Wschodzie. 

Nieobecność przedstawicieli Polski została przez niektórych zinterpretowana jako fakt, że nasz kraj "wypada z dyplomatycznej gry" w kwestii Ukrainy.

Spotkanie w Berlinie. Radosław Sikorski: Gospodarz decyduje, kogo zaprosić

Radosław Sikorski był pytany w poniedziałek w TVN24, czy nieobecność Polski na spotkaniu w Berlinie wynikała z decyzji kanclerza Scholza. - Zapewne tak, przeważnie gospodarze decydują o tym, kogo chcą zaprosić - powiedział szef MSZ.

Zaznaczył, że np. w zeszłym tygodniu reprezentował Polskę na Szczycie Procesu Berlińskiego, czyli inicjatywy, która wspiera współpracę regionalną Bałkanów Zachodnich. Dodał, że jest też szereg innych spotkań międzynarodowych. - Nie we wszystkich formułach jesteśmy obecni - powiedział szef polskiej dyplomacji.

Radosław Sikorski o spotkaniu w Berlinie: Ja bym nie przykładał do tego aż tak dużej wagi 

Sikorski przekonywał, że podczas piątkowego spotkania w Berlinie nie zapadły żadne decyzje w sprawie Ukrainy. - Z tego, co słyszę i tak Bliski Wschód zdominował decyzje i proszę pamiętać, że to było spotkanie zorganizowane "na chybcika", w zastępstwie tego spotkania, na którym miał być prezydent Andrzej Duda w Ramstein, więc ja bym nie przykładał do tego aż tak dużej wagi - mówił szef MSZ.

Stwierdził też, że ważniejsza była Rada Europejska, na której - jak zaznaczył - cała Europa poparła strategię migracyjną Polski. - Myśmy się spodziewali, że UE przyjmie do wiadomości naszą strategię migracyjną, a UE przyjęła ją jako swoją, to jest naprawdę duża rzecz (...). To było znacznie ważniejsze spotkanie niż to, de facto, pożegnanie (prezydenta USA) Joe Bidena z krajami, które tam (w Berlinie) były - powiedział szef MSZ.

Radosław Sikorski: Gdy Polska jest obecna, to decyzje są lepsze 

Jednocześnie przyznał, że "lepiej by było, gdyby Polska była zaproszona"; dodał, że z powodu nieobecności Polski, kanclerza Scholza skrytykowała już niemiecka opozycja. - Mam nadzieję, że to da do myślenia naszym sąsiadom, bo przypomnę, że wtedy, gdy Polska jest obecna, to decyzje są lepsze - przekonywał Sikorski.

Do spotkania w stolicy Niemiec doszło po tym, gdy nie odbył się planowany na połowę października w Ramstein w Niemczech szczyt dotyczący obrony Ukrainy. Berlińskie spotkanie zorganizował kanclerz Niemiec.

O rozmowach w Berlinie mówił na antenie Polsat News wiceszef MSZ Władysław Teofil Bartoszewski. - Normalnie uczestniczyłby tan pan prezydent Andrzej Duda, a wyraźnie nie został zaproszony. Ale to kwestia do poruszenia z prezydentem Bidenem - przekazał. 

---

Bądź na bieżąco i zostań jednym z ponad 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!

Zrobiła to. Kamala Harris poszła do Fox News/interia/INTERIA.PL

PAP/INTERIA.PL

Zobacz także