Solidarna Polska nie poprze projektu o Sądzie Najwyższym

Oprac.: Dawid Zdrojewski
Solidarna Polska będzie przeciwna projektowi nowelizacji ustawy o Sądzie Najwyższym - powiedział w środę wiceminister sprawiedliwości i polityk Solidarnej Polski Sebastian Kaleta. Dodał, że proponowane rozwiązania m.in. mogą doprowadzić do "anarchii w polskim sądownictwie".

- Solidarna Polska kieruje się w swoich decyzjach trzema podstawowymi zasadami. Jest to pielęgnowanie polskiej suwerenności, przestrzeganie konstytucji, jak również dbałość o równe traktowanie Polski na forum UE. Niestety, ale przedłożony projekt ustawy o SN nie spełnia tych trzech fundamentalnych zasad i z tego powodu Solidarna Polska będzie przeciwna temu projektowi - powiedział dziennikarzom w Sejmie Kaleta.
Jak dodał proponowana nowelizacja zakłada, że "sędziowie będą mogli w dowolnym momencie, wobec każdego sędziego, kwestionować swój status". - Tego typu mechanizmy mogą i z dużym prawdopodobieństwem doprowadzą do anarchii w polskim sądownictwie - ocenił Kaleta.
Projekt nowelizacji ustawy o Sądzie Najwyższym
Zgodnie z projektem zmian w ustawie o SN sprawy dyscyplinarne i immunitetowe sędziów będzie rozstrzygał Naczelny Sąd Administracyjny. Oznacza to, że utworzona niedawno Izba Odpowiedzialność Zawodowej SN straci uprawnienie do orzekania w sprawach sędziów.
Projekt przewiduje też zasadnicze zmiany dotyczące tzw. testu niezawisłości i bezstronności sędziego. To nowa instytucja, która została wprowadzona prezydencką nowelizacją ustawy o Sądzie Najwyższym latem tego roku. Ma ona w założeniu pozwolić na badanie spełnienia przez sędziego wymogów niezawisłości i bezstronności z uwzględnieniem okoliczności towarzyszących jego powołaniu i jego postępowania po powołaniu, jeżeli w okolicznościach danej sprawy mogą one doprowadzić do naruszenia standardu niezawisłości lub bezstronności, mającego wpływ na wynik sprawy. Obecnie wniosek może złożyć strona postępowania prowadzonego przez danego sędziego. Zgodnie z proponowanymi zmianami test bezstronności sędziego będzie mogła zainicjować nie tylko strona postępowania, ale także "z urzędu" sam sąd. Projekt uzupełnia także możliwość badania podczas "testu" wymogów niezawisłości i bezstronności o przesłankę ustanowienia sądu "na podstawie ustawy".
KE na początku czerwca zaakceptowała polski KPO, co było krokiem w kierunku wypłaty przez UE 23,9 mld euro dotacji i 11,5 mld euro pożyczek w ramach Funduszu Odbudowy, jednak pieniądze nie zostały wypłacone. Komisja zaznaczyła, że polski KPO "zawiera kamienie milowe związane z ważnymi aspektami niezależności sądownictwa, które mają szczególne znaczenie dla poprawy klimatu inwestycyjnego i stworzenia warunków dla skutecznej realizacji" i że "Polska musi wykazać, że te kamienie milowe zostały osiągnięte przed dokonaniem jakichkolwiek wypłat w ramach Funduszu Odbudowy".