W środę sprawę śmierci 25-latka i opublikowanych nagrań z izby wytrzeźwień komentował Adrian Zandberg podczas konferencji prasowej Lewicy w Cieszynie. - Zaprosiliśmy tutaj państwa, żeby rozmawiać o samorządach, finansach samorządów, ale musimy zacząć od tematu, który dzisiaj rano pojawił się w mediach. Od tematu, który naprawdę jest poruszający - mówił. Jak dodał, ujawnione zostały nagrania, na których "polska policja zabija człowieka". - Takie sceny nigdy nie powinny się wydarzyć w demokratycznym kraju. Nigdy się nie powinny wydarzyć takie sceny w Polsce. Sytuacja z Wrocławia, która w ostatnich godzinach wzburzyła całą opinię publiczną, pokazuje, że polska policja jest instytucją, która nie działa dobrze, że jest instytucją, która wymaga zmiany formuły nadzoru. Musimy wprowadzić taki nadzór nad policją, który jest naprawdę niezależny, który nie jest odbiciem doraźnych politycznych większości - apelował Adrian Zandberg. - Lewica chce wprowadzenia Centralnego Biura Monitorowania Policji, które będzie zatrudniało osoby, które nie mają za sobą pracy w policji, ani w innych służbach, które będzie realnym, niezależnym sposobem na to, żebyś więcej takich scen w Polsce już nie oglądali - powiedział. - Polacy mają prawo czuć się bezpiecznie, kiedy widzą policjanta, a takie sceny powodują, że Polacy widząc policję, zaczynają się bać - dodał. Zandberg przekazał, że sprawa od miesięcy była monitorowana przez wrocławskich polityków Lewicy. - Bili na alarm, że dzieje się tam źle, ale to niestety nie jest tylko przypadek z Wrocławia. Musimy zmienić formę nadzoru nad policją - mówił. Nagrania z Wrocławia. Znęcanie się w izbie wytrzeźwień W środę portal Onet opublikował nagrania przedstawiające sytuację, do której doszło 30 lipca 2021 roku we Wrocławiu. Po godzinie 22:00 młody mężczyzna, skuty kajdankami został zarejestrowany przez kamerę przed wejściem do izby wytrzeźwień przy ul. Sokolniczej. Na nagraniu widać, jak mężczyzna został uderzony w twarz, później w górne części ciała, był dociskany pałką. W pewnym momencie siedem osób - policjanci oraz pracownicy placówki - próbowali zapiąć go pasami na łóżku, mężczyzna był unieruchamiany, ponownie otrzymał ciosy. Przed godziną 23:00, gdy mężczyzna leżał nieruchomo na łóżku, obserwowało go troje policjantów, a także dwóch mężczyzn oraz trzy kobiety. Następnie został przeniesiony na podłogę, gdzie udzielano mu pierwszej pomocy. Później do pokoju weszli ratownicy medyczni, którzy kontynuowali akcję ratunkową. Na ostatnim kadrze można zobaczyć nieruchomo leżącego na ziemi mężczyznę, który po wyjściu ratowników medycznych został sam. Miał być "agresywny". Polsat News dotarł do nagrań 25-letni Ukrainiec Dmytro Nikiforenko zmarł. Mężczyzna na izbę wytrzeźwień trafił po imprezie na budowie, gdy zatrzymano go w autobusie. Jak początkowo podawano, Ukrainiec miał zachowywać się agresywnie. Reporterzy Polsat News jeszcze w 2021 roku dotarli do nagrań, na których widać, że Nikiforenko wysiadając z autobusu nie zachowuje się agresywnie, a później wraz z ratownikami czeka na policję. We wrześniu 2021 roku do brutalnej interwencji odnosił się w programie "Gość Wydarzeń" w Polsat News minister spraw wewnętrznych i administracji Mariusz Kamiński. - Mogą się zdarzać sytuacje nieakceptowalne i w takich sytuacjach są wyciągane konsekwencje. Na pewno nie będziemy linczowali policjantów pod wpływem niesprawdzonych i niezweryfikowanych przekazów - mówił wtedy. Czytaj więcej: Wrocław. Śmierć 25-letniego Ukraińca. Mariusz Kamiński reaguje W marcu bieżącego roku do sądu trafił akt oskarżenia przeciwko ośmiu osobom zaangażowanym w sprawę - trzech policjantów oraz dwóch pracowników izby oskarżono o znęcanie się i pobicie ze skutkiem śmiertelnym, jeden z policjantów usłyszał zarzut nieudzielenia pomocy, lekarka zatrudniona w izbie została oskarżona o nieumyślne spowodowanie śmierci, a dwie pracownice izby o zacieranie śladów. Nikt z wymienionych nie przyznał się do winy. Oświadczenie Policji. "Nie ma i nigdy nie było przyzwolenia na tego typu zachowania" W środę po publikacji tekstu na portalu Onet oświadczenie w sprawie wydała wrocławska policja. "Interwencja już przed dwoma laty była szczegółowo wyjaśniana zarówno przez policyjne komórki kontrolne, funkcjonariuszy BSWP jak i niezależną od struktur Policji Prokuraturę. Jest to standardowa procedura wdrażana w przypadku każdej interwencji podejmowanej przez funkcjonariuszy, podczas której dochodzi do zgonu" - podano. Jak przekazano, w sprawie na polecenie komendanta policji we Wrocławiu "niezwłocznie zostały wszczęte czynności wyjaśniające". "Zebrany w trakcie prowadzonych czynności materiał dał podstawy do wszczęcia postępowań dyscyplinarnych wobec funkcjonariuszy biorących udział w interwencji. W związku z powyższym zostali oni natychmiast zawieszeni w czynnościach służbowych. Jednocześnie wobec każdego z nich zostały wszczęte postępowania administracyjne, które zakończyły się ich zwolnieniem ze służby w trybie określonym w art 41 ust. 2 pkt 5 Ustawy o Policji, tj. gdy wymaga tego ważny interes służby" - wskazuje policja, dodając, że po zakończeniu śledztwa skierowano do sądu akt oskarżenia. Czytaj więcej: Wrocław. Śmierć 25-letniego Ukraińca w izbie wytrzeźwień. Policjant zwolniony ze służby "Należy z całą stanowczością zaznaczyć, że nie ma i nigdy nie było przyzwolenia na tego typu zachowania. Osoby zachowujące się w stosunku do innych niezgodnie z ogólnoprzyjętymi normami społecznymi lub naruszające jakiekolwiek przepisy prawa, niegodne są tego, by nosić policyjny mundur. Zawsze podejmowane są wobec nich niezwłocznie czynności, które to zmierzają do ustalenia wszelkich okoliczności danego zdarzenia, a jeżeli wykazane zostaną nieprawidłowości, podejmowane są dalsze działania o charakterze dyscyplinarnym - z wydaleniem ze służby włącznie" - przekazano. Jak zaznaczono w oświadczeniu, "kierownictwo Policji zawsze dokłada wszelkich starań, aby nie dochodziło do tego typu nieakceptowalnych sytuacji, a jeżeli jednak zaistnieją, to osoby dopuszczające się tego rodzaju karygodnych zachowań, muszą się liczyć z poważnymi konsekwencjami". *** Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!