Pogoda
Warszawa

Zmień miejscowość

Zlokalizuj mnie

Popularne miejscowości

  • Białystok, Lubelskie
  • Bielsko-Biała, Śląskie
  • Bydgoszcz, Kujawsko-Pomorskie
  • Gdańsk, Pomorskie
  • Gorzów Wlk., Lubuskie
  • Katowice, Śląskie
  • Kielce, Świętokrzyskie
  • Kraków, Małopolskie
  • Lublin, Lubelskie
  • Łódź, Łódzkie
  • Olsztyn, Warmińsko-Mazurskie
  • Opole, Opolskie
  • Poznań, Wielkopolskie
  • Rzeszów, Podkarpackie
  • Szczecin, Zachodnio-Pomorskie
  • Toruń, Kujawsko-Pomorskie
  • Warszawa, Mazowieckie
  • Wrocław, Dolnośląskie
  • Zakopane, Małopolskie
  • Zielona Góra, Lubuskie

Śledztwa z czasów PiS pod lupą prokuratury. Jest obszerny raport

Lubię to
Lubię to
0
Super
0
Hahaha
0
Szok
0
Smutny
0
Zły
0
Udostępnij

Specjalny zespół powołany przez Prokuraturę Krajową przebadał dotychczas około 200 z 600 kontrowersyjnych spraw z czasów, gdy na czele resortu sprawiedliwości stał Zbigniew Ziobro - przekazał prok. Dariusz Korneluk. W raporcie ujawniono przejawy wykorzystywania prokuratury do działań politycznych. PK poinformowała, że niezbędne jest również ponowne wszczęcie postępowania w sprawie budowy wieżowców w Warszawie na działce spółki Srebrna związanej z PiS.

Konferencja prokuratury. Śledztwa z czasów rządów PiS pod lupą PK
Konferencja prokuratury. Śledztwa z czasów rządów PiS pod lupą PK/Adam Burakowski/East News

Prokurator krajowy Dariusz Korneluk przekazał na wtorkowej konferencji prasowej, że powołany przez niego zespół prokuratorów badał sprawy kontrowersyjne i budzące szczególne zainteresowanie opinii publicznej, jakie były prowadzone w latach 2016-2023 - czyli w czasie, gdy szefem prokuratury był Zbigniew Ziobro.

Szczególną analizą objęto 600 postępowań, w stosunku do których wystąpiło podejrzenie politycznego wpływu na ich przebieg. - Dzisiaj zapoznają się państwo z jedną trzecią tej pracy. Pierwszy etap prac został zakończony - zaznaczył.

Raport prokuratury. Sprawy z czasów Zbigniewa Ziobry pod lupą

Z kolei szefowa zespołu prok. Katarzyna Kwiatkowska poinformowała, że długi czas prac jej grupy miał związek z faktem, że część spraw miała charakter bardzo złożony, a ich akta zawierały nawet 300 stron. - Wybierając spawy do zbadania skoncentrowaliśmy się na tych, które zostały zakończone odmową wszczęcia postępowania. Zaczęliśmy od nich, ponieważ obawialiśmy się, że może minąć czas ich przedstawienia - dodała.

- Analiza 200 spraw pokazała nam sposób procedowania przez prokuratorów w sprawach, które pozostawały w szczególnym zainteresowaniu kierownictwa prokuratury - powiedziała prok. Katarzyna Kwiatkowska.

Jak relacjonowała, kolejną grupą badanych postępowań były sprawy, w których wszczęto postępowanie z powodu uzyskania materiałów na przykład z OLAF-u (Europejskiego Urzędu ds. Zwalczania Nadużyć Finansowych) i taką sprawę "należało wszcząć", ale nie kończyły się one konkluzjami. Jako przykład prok. Kwiatkowska podała sprawę tzw. kilometrówek ówczesnego europosła PiS Ryszarda Czarneckiego

- Kilometrówki pana Czarneckiego trwały przez wiele lat i musiało dojść do zmiany władzy w prokuraturze, aby tą sprawę szybko zakończyć - mówiła prokurator.

Z kolei inne badane postępowania - zdaniem prok. Kwiatkowskiej - prowadzono długotrwale, aby "wywołać określony efekt mrożący". - Mam tu na myśli sprawy dotyczące sędziów czy prokuratorów - uściśliła przewodnicząca zespołu.

"Wyniki prac zespołu pokazują, że zdecydowana większość aktywności osób odpowiadających za funkcjonowanie prokuratury zmierzała jedynie do zaspokojenia oczekiwań swoich przełożonych i w zasadzie nie trzeba było formułować poleceń i wytycznych, aby uzyskać oczekiwany efekt" - czytamy w dokumencie.

W treści raportu stwierdzono również, że nie ma żadnych wątpliwości, iż w latach 2016-2023 "nie dochowano standardów bezstronności i równego traktowania obywateli".

Surowe wnioski raportu prokuratury. W tle związana z PiS spółka Srebrna

Zespół prokuratorów uznał również, że w sprawie wybudowania dwóch wieżowców na należącej do związanej z PiS spółki Srebrna działce w Warszawie niezbędnym jest wydanie postanowienia o wszczęciu śledztwa.

- Istotną kwestią w tej sprawie jest wyjaśnienie, czy doszło do oszustwa. Nie mamy wykonanych czynności procesowych z udziałem wielu świadków, którzy brali udział w wielu rozmowach. Chcemy i taką rekomendację złożyliśmy, że to postępowanie powinno być podjęte i kontynuowane. Nie przesądzamy o końcowej decyzji, jednak uważamy, że należy w sposób wszechstronny, obiektywny i rzetelny wyjaśnić okoliczności tej sprawy - mówiła prok. Kwiatkowska

Poinformowała też, że na przesłuchanie wezwany zostanie m.in. Jarosław Kaczyński. - Wszyscy jesteśmy równi wobec prawa i nie widzę tutaj przeszkód, aby pan Kaczyński został przesłuchany. Nie może dochodzić do sytuacji polegających na tym, że akurat do tej sprawy został dołączony protokół przesłuchania pana Jarosława Kaczyńskiego z innej sprawy - tłumaczyła.

Oprócz tego w sprawie śledztwa dotyczącego wypadku byłej premier Beaty Szydło uznano, że zachodzi konieczność rozpatrzenia zachowania prokuratorów pod kątem odpowiedzialności karnej. W raporcie wskazano na szereg nieprawidłowości w prowadzonym w tej sprawie śledztwie, m.in. na naciski na prokuratorów referentów.

"W niniejszej sprawie wobec ustalonych prokuratorów referentów, bezpośredni, wewnętrzny jak i zwierzchni nadzór służbowy byłych Prokuratorów Regionalnego i Okręgowego w Krakowie sprawowany był opresyjnie, tj. przy jawnym, ciągłym naruszaniu zasady niezależności prokuratorskiej" - wskazano w raporcie.

Jak dodano, praktyka nacisków kierownika jednostki pozbawiła prokuratorów referentów "jakiejkolwiek autonomii w zakresie podejmowanych decyzji", co skutkowało "działaniami bezprawnymi".

Prokuratura Krajowa podała także, że przypadku 112 spośród 200 badanych dotychczas przez zespół spraw stwierdzono "szereg poważnych zastrzeżeń, które powinny skutkować odpowiedzialnością karną i dyscyplinarną". Zakwestionowane zostały 163 z nich.

Zdaniem PK w wielu sprawach niezależność prokuratorska została wielokrotnie naruszona, a prowadzący sprawy śledczych byli nierzadko "ubezwłasnowolnieni, jeśli chodzi o podejmowanie merytorycznych rozstrzygnięć". Zauważone miały być również polityczny wpływy na postępowanie niektórych ze spraw.

Poinformowano, że skierowanych zostało 17 zawiadomień o możliwości popełnienia przestępstwa.

Adam Bodnar o raporcie. "Prokuraturę dotknęła systemowa choroba"

Dnia 31 grudnia minister sprawiedliwości i prokurator generalny Adam Bodnar przekazał, że przedstawiany we wtorek raport PK znalazł się na jego biurku. Szef resortu stwierdził, że za czasów jego poprzedników prokuraturę dotknęła "systemowa choroba". Wiele śledztw miało być prowadzonych nierzetelnie, dlatego zostały poddane ponownemu rozpatrzeniu przez "niezależnych prokuratorów".

"Raport będzie też podstawą odpowiedzialności dyscyplinarnej, a w części przypadków także karnej, wobec prokuratorów, którzy sprzeniewierzyli się rocie przysięgi" - ostrzegał minister sprawiedliwości.

Adam Bodnar zaznaczył, że w latach 2016-2023 wiele decyzji było podejmowanych niezgodnie ze zgromadzonym materiałem dowodowym oraz na "polityczne polecenia lub oczekiwania". 

"Jestem przekonany, że raport przyczyni się do wzmocnienia służby prokuratorskiej oraz wyeliminowania patologii" - podkreślił Adam Bodnar. Dodał, że liczy, iż dalsze działania śledczych dadzą pokrzywdzonym osobom poczucie sprawiedliwości.

-----

Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!

Mroczek w "Graffiti" odpowiedział policjantowi: Ostatni przejaw upolitycznienia/Polsat News/Polsat News

INTERIA.PL/PAP

Lubię to
Lubię to
0
Super
0
Hahaha
0
Szok
0
Smutny
0
Zły
0
Udostępnij
Masz sugestie, uwagi albo widzisz na stronie błąd?Napisz do nas
Dołącz do nas na: