Siemoniak o sprawie rosyjskiego szpiega: Mam pełne zaufanie
Szef MSWiA wyjaśnił, dlaczego zatrzymany w Polsce rosyjski agent został przekazany stronie ukraińskiej. - To normalna procedura - zapewnił we wtorek wieczorem, podkreślając swoje pełne zaufanie, że Ukraina odpowiednio zajmie się sprawą. Zatrzymany i wydalony z Polski Kyryło Mołczanow to agent z otoczenia ukrywającego się w Rosji ukraińskiego oligarchy.

Polska przekazała Ukrainie rosyjskiego agenta z otoczenia ukrywającego się w Rosji ukraińskiego oligarchy Wiktora Medwedczuka - podała we wtorek Służba Bezpieczeństwa Ukrainy (SBU). Mowa o Kyryło Mołczanowie.
O tę decyzję pytany był we wtorek szef MSWiA Tomasz Siemoniak. W rozmowie z TVN24 podkreślił, że jest to normalna procedura.
- Do Polski są deportowani podejrzani o przestępstwa, o których my występujemy. Kilka tygodni temu na przykład z Bośni i Hercegowiny deportowano do nas osobę podejrzewaną o koordynowanie aktów dywersji w Polsce, też obywatela Rosji. A jeśli mamy obywatela Ukrainy, na którym zależy Ukrainie, to go deportujemy do Ukrainy - wyjaśnił.
Siemoniak dodał, że to jest "normalna współpraca państw praworządnych, które jeżeli mają osobę, która na ich terenie jest podejrzana o przestępstwa, to o taką osobę występują". - To jest rutyna - zaznaczył.
- Mam pełne zaufanie, że ukraińskie służby, ukraiński wymiar sprawiedliwości, właściwie się zajmą taką osobą - podkreślił, tłumacząc, że agent powinien zostać osądzony w Ukrainie.
Rosyjski agent ujęty w Polsce. Tomasz Siemoniak: Przeciwnik jest wspólny
Pytany, która ze stron - polska, czy ukraińska - może przypisać sobie sukces ujęcia agenta, Siemoniak stwierdził, że takich przypadków nie rozpatruje się w kategorii sukcesu.
- Ukraińcy nam pomagają w różnych sprawach. My pomagamy Ukraińcom. To jest naturalne w sytuacji, gdy przeciwnik jest wspólny, gdy mamy do czynienia z takim sposobem działania - odpowiedział, stwierdzając, że "współpraca z Ukrainą jest dla nas absolutnie niezbędna".
Szef MSWiA wspomniał przy tym o zlecaniu przez Rosję aktów dywersji w Polsce, z którymi mieliśmy do czynienia w ubiegłym roku.
Rosyjski szpieg wydany Ukrainie. To osoba z otoczenia oligarchy
Służba Bezpieczeństwa Ukrainy podkreśliła we wtorek, że do zatrzymania doszło dzięki współpracy z polskimi organami ścigania.
Wiktor Medwedczuk jest w bliskich stosunkach z rosyjskim przywódcą Władimirem Putinem. Ukraińskie media piszą, że zatrzymany i wydalony z Polski do Ukrainy agent z jego otoczenia - Kyryło Mołczanow - to "ekspert polityczny" i "propagandysta".
----
Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!