Ustawę poparło 261 posłów, 43 było przeciwko, a 140 wstrzymało się od głosu. Co ciekawe, za projektem głosowały również dwie posłanki PO: Lidia Gądek i Henryka Krzywonos-Strycharska. Wcześniej posłowie nie przyjęli żadnego z kilkunastu wniosków mniejszości. "To jest święto polskiej rodziny" - mówiła przed głosowaniem premier Beata Szydło. Projekt zakłada, że świadczenie wychowawcze w wysokości 500 zł na drugie i kolejne dziecko otrzyma każda rodzina, bez względu na dochody. W przypadku rodzin z jednym dzieckiem trzeba będzie spełnić kryterium dochodowe - 800 zł (lub mniej) na osobę w rodzinie lub 1200 zł w przypadku dzieci z niepełnosprawnością. Świadczenie będzie wypłacane do ukończenia przez dziecko 18 lat. Wypłaty 500-złotowych świadczeń mają ruszyć w kwietniu. Według minister rodziny, pracy i polityki społecznej Elżbiety Rafalskiej, program "500 plus" to "absolutnie historyczny projekt". Minister podkreślała w Sejmie, że jest to realizacja obietnic wyborczych PiS i dowód "solidaryzmu z polskim rodzinami, przejaw troski o dobrostan polskich dzieci i chęci przełamania kryzysu demograficznego". Opozycja krytycznie odniosła się do rządowej propozycji. PO zarzucała PiS, że "500 plus" to program dla wybranych i oszustwo wyborcze, bo w kampanii wyborczej PiS obiecywał 500 zł na każde dziecko. Natomiast Nowoczesna uznała, że program 500 plus zawiera szereg rozwiązań "nieprzyzwoitych", bo z dodatku skorzystają najbogatsi, a nie otrzymają go rodziny z dochodem powyżej 801 zł na osobę.