"Rzeczpospolita" przypomina, że PiS przygotowywało się do wizyty w Smoleńsku z okazji 10. rocznicy katastrofy samolotu prezydenckiego od dwóch lat. Jak zauważa gazeta, "organizacja obchodów pozostaje jednak w punkcie wyjścia". W sprawie Smoleńska szef resortu spraw zagranicznych Jacek Czaputowicz planował spotkać się z rosyjskim odpowiednikiem Siergiejem Ławrowem na Konferencji Bezpieczeństwa w Monachium. Rosjanin nie znalazł jednak czasu dla Polaka. Tymczasem rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow oświadczył, że prezydent Władimir Putin "na razie" nie planuje wizyty w Smoleńsku i spotkania z polskim premierem Mateuszem Morawieckim. Jak zauważa "Rzeczpospolita", komentarz Pieskowa brzmi tak, jakby Moskwa już zgodziła się na przyjazd polskiej delegacji, a Polska wystąpiła o spotkania z tej okazji z rosyjskimi przywódcami. Tak się jednak nie stało. Dziennik zastanawia się, czy Rosja może odmówić zgody na przyjazd prezydenta Andrzeja Dudy do Smoleńska? Polskie źródła dyplomatyczne takiego scenariusza sobie nie wyobrażają. "Czegoś takiego jeszcze w stosunkach międzynarodowych nie było. Przecież Rosjanie uznają odpowiedzialność za mord katyński" - mówią rozmówcy "Rzeczpospolitej". Ale - jak zauważa gazeta - Moskwa niczego jeszcze nie rozstrzygnęła. "Oficjalnej prośby ze strony polskich władz w sprawie przyjazdu do Smoleńska nie otrzymaliśmy. Nie będę spekulował, jaka będzie odpowiedź" - mówi "Rzeczpospolitej" ambasador Rosji w Polsce Siergiej Andriejew. Więcej w "Rzeczpospolitej".