- Zwołałam dzisiejszą konferencję, ponieważ doszło do swoistego przecieku medialnego - przekazała podczas spotkania z dziennikarzami Karolina Bućko, wskazując, że chodzi o złożony przez nią wniosek o odwołanie dwóch członków państwowej komisji. Karolina Bućko była przez dziennikarzy pytana o konkretne nazwiska, jednak nie chciała ich zdradzać. - Pismo dotyczy dwóch członków komisji i na ten moment chciałabym na tym poprzestać - powiedziała. Karolina Bućko z wnioskiem o odwołanie członków. "Nie wyobrażam sobie współpracy" - Niestety na samym początku zetknęłam się z materiałami historycznymi, czyli przede wszystkim zarzutami dotyczącymi mobbingu wobec członków komisji - powiedziała, zastrzegając, że nie obejmują one okresu, w którym była już przewodniczącą gremium. - Również mój poprzednik zgłaszał zarzuty do byłej marszałek Sejmu Elżbiety Witek, jednak wtedy ta kwestia nie ujrzała światła dziennego - przyznała. Bućko dodała także, że nie chce obecnie opisywać szczegółowych sytuacji czy zdarzeń, ponieważ musi chronić pracowników, którzy składali poszczególne skargi. Podkreśliła, że specjalna komisja oceniła te skargi jako "absolutnie uzasadnione" i wymagające "dalszej interwencji". - Biorąc pod uwagę materię, jaką państwowa komisja ds. przeciwdziałania wykorzystaniu małoletnich się zajmuje (...), nie wyobrażałam sobie tej współpracy, ponieważ wydaje mi się, że nieskazitelny charakter, wysokie morale, są niezbędne do tego, żeby rozstrzygać również w postępowaniach wyjaśniających - oceniła Bućko. Wniosek przewodniczącej państwowej komisji. Chce odwołania dwóch członkiń W poniedziałek ujawniono, że na biurko marszałka Sejmu Szymona Hołowni trafił wniosek o odwołanie dwóch członkiń państwowej komisji. Jak wynika z ustaleń, przewodnicząca gremium zawnioskowała o wykluczenie Barbary Chrobak i Hanny Elżanowskiej, które uczestniczą w pracach grupy od 15 lipca 2020 roku. Z treści wniosku, do którego dotarł Onet, wynika, że wobec Chrobak i Elżanowskiej były kierowane zarzuty dotyczące m.in. mobbingu. Wśród zarzutów omówionych we wniosku do marszałka pojawiły się także niegospodarność i generowanie sporych wydatków z publicznych środków. Prócz tego wskazano także na prywatną praktykę zawodową, która może utrudniać Elżanowskiej "prawidłowe funkcjonowanie w komisji". Natomiast w przypadku Chrobak zwrócono uwagę na "budzące wątpliwości członków komisji" działania medialne. - Zgodnie z procedurą odwołać może ich tylko Sejm, stąd wniosek do pana marszałka. Ja wielokrotnie apelowałam o zmianę postępowania, ale to nie przynosiło skutków - argumentowała przewodnicząca Bućko. *** Bądź na bieżąco i zostań jednym z ponad 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!