Zdaniem autorów, z dokumentów Ministerstwa Spraw Zagranicznych wynika, że podczas wrześniowego spotkania ówczesnego premiera Donalda Tuska z Władimirem Putinem padły jasne wskazania, że strona rosyjska nie chce, by prezydent Lech Kaczyński przylatywał na obchody rocznicowe do Katynia, w kwietniu 2010 roku. Władze na Kremlu, rzekomo, sugerowały że prezydent RP może w swoim przemówieniu zaprezentować stanowisko niezgodne z wcześniejszymi deklaracjami współpracy ze strony rządu w Warszawie. Informacja miała jednak zostać ukryta przed współpracownikami prezydenta RP. W związku z tym powstały dwie, inne notatki departamentu spraw zagranicznych. Pierwsza wersja, nie zawierała sugestii o obawach Rosjan, została przesłana także do Władysława Stasiaka, bliskiego współpracownika Lecha Kaczyńskiego. Zdjęcia dokumentów zostały opublikowane przez redaktora Michała Rachonia i historyka Sławomira Cenckiewicza. "Minister R. Sikorski wyraził oczekiwanie, że - jak donosiła prasa polska - dojdzie do wspólnego udziału Premierów RP i FR w uroczystościach upamiętniających 70. rocznicę zbrodni katyńskiej. Rozmówca zaznaczył przy tym, że strona rosyjska w zasadzie nie ma nic przeciwko takiej ewentualności. Obawia się zarazem, że chęć udziału w tym wspólnym przedsięwzięciu może wyrazić również Prezydent L. Kaczyński, jako że - w opinii strony rosyjskiej - sprawy historyczne bardziej leżą w gestii Prezydentów, aniżeli Premierów" - czytamy. Notatka ze spotkania Tusk - Putin W dokumentach, do których dotarli twórcy serialu, odnaleźć można także specjalną notatkę, która powstała po spotkaniu Donalda Tuska z Władimirem Putinem. Ówczesny premier Rosji bardzo chwalił współpracę z polskim rządem. "Premier Putin wyraził wdzięczność premierowi Tuskowi za jego osobiste zaangażowanie i zaangażowanie rządu przezeń kierowanego w polepszanie stosunków polsko-rosyjskich. Uznając, że z tym rządem RP można pracować, Putin wskazał na potrzebę wzmocnienia chrześcijańskiego wymiaru współpracy polsko-rosyjskiej" - napisano. Zobacz też: "Reset" o wizycie Lecha Kaczyńskiego w Gruzji. "Usłyszeliśmy strzały" W tekście przypomniano także słowa premiera Federacji Rosyjskiej, w których podkreślił możliwość otwarcia nowych relacji politycznych z Polską. "W rzeczywistości w poprzednim okresie nasze relacje nie były najlepsze. Pragnę podkreślić, że nie byliśmy inicjatorem pogorszenia kontaktów między naszymi państwami. Jesteśmy bardzo wdzięczni czynnemu rządowi, że w osobie pana premiera i jego kolegów pozyskaliśmy partnerów, z którymi da się współpracować" - dodano. *** Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!