Doniesienie do Centralnego Biura Antykorupcyjnego złożone zostało przez firmę Figene Capital. W sprawie chodzi o oświadczenia posła, które składane było w listopadzie ubiegłego roku i kwietniu. W obydwu dokumentach Przemysław Wipler nie wykazał, że posiada ponad 5 milionów akcji Figene Capital S.A. Według informacji Radia ZET, radca prawny Jarosław Kołkowski, występujący w imieniu spółki, zawiadomił o złożeniu fałszywego oświadczenia i zatajeniu informacji. Jednocześnie wniósł o przeprowadzenie szczegółowej kontroli oświadczeń majątkowych polityka. "Zgodnie z art. 7 ust 2 ustawy z dnia 29 lipca 2005 r. o obrocie instrumentami finansowymi, umowa zobowiązująca do przeniesienia zdematerializowanych papierów wartościowych przenosi te papiery z chwilą dokonania odpowiedniego zapisu na rachunku papierów wartościowych. Dlatego tak długo, jak ww. akcje Spółki nie zostały zapisane na rachunku maklerskim fundacji rodzinnej utworzonej przez Przemysława Wiplera, to przysługują one Przemysławowi Wiplerowi" - napisał Kołkowski. Doniesienie do CBA na posła Konfederacji. Przemysław Wipler wyjaśnia Sam zainteresowany podkreślił, że wspominaną umowę darowizny na rzecz fundacji rodzinnej zawarł 13 listopada ubiegłego roku. Sąd Okręgowy w Piotrkowie Trybunalskim zarejestrował Fundację Rodzinną Rodziny Wiplerów dopiero 8 lipca tego roku. Zdaniem posła Konfederacji doniesienie związane jest z poważnym konfliktem inwestorów we wspomnianej spółce. - Są to ruchy mecenasa, który w taki sposób przeprowadził dwa ostatnie walne zgromadzenia spółki, że Giełda Papierów Wartościowych zawiesiła obrót jej akcjami, a sądy wydały szereg zabezpieczeń dotyczących faktycznego składu organów spółki, by chronić potencjalnych poszkodowanych, w tym, niestety, również Fundację Rodzinną, do której dokonałem darowizny akcji - wyjaśnił. GPW tydzień temu zawiesiła obrót akcjami Figne Capital na rynku NewConnet. W poniedziałek do mediów trafiła informacja o wydanym przez sąd zabezpieczeniu roszczenia o stwierdzenie nieważności uchwał podjętych na walnym zgromadzeniu akcjonariuszy. Sprawa wewnętrznego konfliktu w spółce Figne Capital trafiła także do Prokuratury Okręgowej w Warszawie, gdzie złożono kilka zawiadomień. ----- Bądź na bieżąco i zostań jednym z ponad 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!