- Te które ogłosiliśmy teraz to około 26 miliardów złotych, to przede wszystkim waloryzacja 500 plus do 800 plus, przy czym trzeba zaznaczyć, że to znacznie wyżej, niż inflacja. Bo te 60 procent to więcej niż ośmioletnia inflacja. To kolejny, duży, prospołeczny ruch Prawa i Sprawiedliwości - stwierdził premier. - Bierzemy te pieniądze przede wszystkim z uszczelnienia podatków i załatania dziury VAT-owskiej. W naszych czasach duże korporacje wreszcie zaczęły płacić podatki, czego nie robiły w czasach Platformy Obywatelskiej - dodał szef rządu. Cały wywiad Mateusza Morawieckiego w Polsat News możesz zobaczyć TUTAJ. Nowe propozycje Kaczyńskiego Podczas weekendowej konwencji programowej PiS, szef partii zapowiedział trzy kluczowe rozwiązanie. Pierwszym jest waloryzacja programu 500 plus, do kwoty 800 złotych. Nowe świadczenie ma obowiązywać od stycznia 2024 roku. W poniedziałek rzecznik rządu Piotr Müller zaznaczył, że odpowiednie rozwiązania prawne dla tej propozycji Rada Ministrów ma przyjąć przed wyborami. Drugą kluczową zmianą jest propozycja darmowych leków dla seniorów oraz osób do 18 roku życia. PiS chce także znieść opłaty na publicznych autostradach, a w przyszłości również na prywatnych. Premier: Tusk wyskakuje jak królik z kapelusza Morawiecki został zapytany o poniedziałkowe obietnice Donalda Tuska. Szef PO chce, by kwotę wolną od podatku podnieść do 60 tysięcy złotych. - Widziałem sekwencję tego, co mówił Tusk. Najpierw powiedział: nie licytujmy się na nieodpowiedzialne propozycje PiS, nie będziemy się licytować. Po czym chwilę później powiedział: proponujemy dwa razy wyższą kwotę wolną od podatku - mówił premier. - To powiedział ten człowiek, który przez osiem lat podniósł kwotę wolną od podatku o 2 złote. (...) Było wołanie, były prośby: proszę podnieść tę kwotę wolną. Nie zrobił zupełnie nic. Teraz nagle wyskakuje jak królik z kapelusza. To jest kompletnie niewiarygodne - wskazał Morawiecki. Od kiedy bezpłatne autostrady? Premier powiedział też, że rezygnacja z opłat na autostradach obsługiwanych przez Generalną Dyrekcję Dróg Krajowych i Autostrad będzie kosztować "kilkaset milionów złotych". - Autostradami zajmiemy się od 1 lipca. W tym tygodniu będzie miało miejsce specjalne spotkanie Rady Ministrów. Na nim poruszone zostaną zapowiedzi Jarosława Kaczyńskiego. Zajmiemy się także prywatnymi odcinkami autostrad - zapewnił premier w "Gościu Wydarzeń". - Nie będziemy doprowadzali do łamania prawa. Będziemy rozmawiali z tymi, którzy dzisiaj są właścicielami czy koncesjonariuszami tych odcinków. Tak, żeby dla Polaków te autostrady były bezpłatne - podkreślił. Szef rządu został zapytany czy zniesienie opłat na autostradach nie przyczyni się do większego ruchu, a w konsekwencji większego zanieczyszczenia powietrza, o co obawiają się aktywiści. - To tak nie jest. Po prostu Polacy wybierają bardzo często samochód i chcemy, żeby podróżowali bezpiecznie i komfortowo. Co do ochrony środowiska, to również autostrady i drogi ekspresowe poprawiają jakość środowiska - ocenił Morawiecki i dodał, że PiS odbudowuje też odcinki kolejowe "zamykane w czasach Platformy".