W środę w KPRM odbyło się spotkanie premiera Mateusza Morawieckiego i jego japońskiego odpowiednika Fumio Kishidy, po którym politycy wzięli udział we wspólnym wystąpieniu. - Dziękuję za spotkanie. Dziś mija niemal dokładnie rok od czasu, kiedy spotkaliśmy się w Brukseli i omawialiśmy agresję Rosji na Ukrainę - powiedział Mateusz Morawiecki. Morawiecki o Chinach. "To napawa niepokojem" - Na naszych oczach rodzi się nowy porządek geopolityczny i państwa, które myślą podobnie o pokoju, stabilności, jedności muszą ze sobą blisko współpracować tak jak Polska i Japonia - podkreślił. Jak dodał, wizyta prezydenta Chin w Moskwie napawa niepokojem. - Staramy się przekonywać Chiny, żeby nie wspierały Rosji w jej agresywnej polityce międzynarodowej - zaznaczył. Szef Rady Ministrów mówił, że niezwykle ważne jest, żeby państwa globalnego południa rozumiały skalę agresji Rosji. - Dziś dużo rozmawialiśmy o tym, jak pokazywać tę politykę rosyjską, żeby nie było z tamtej strony wsparcia dla Rosji. Ważne jest, żeby Polska i Japonia współpracowały ze sobą w przełamywaniu tej agresywnej rosyjskiej polityki - zaznaczał. "Polska i Japonia zacieśniają więzy współpracy" Spotkanie premiera Mateusza Morawieckiego i premiera Japonii Fumio Kishidy było też okazją do omówienia perspektyw rozwoju polsko-japońskiej współpracy, w szczególności gospodarczej i inwestycyjnej. - Nasza współpraca gospodarcza i inwestycyjna rozwija się znakomicie - mówił Morawiecki. Premier przypomniał, że jeszcze nie tak dawno temu uczestniczył w otwarciu kolejnej, zaawansowanej technologicznie inwestycji firmy japońskiej w Polsce. - Takich firm jest ponad 350 i tworzą one nowe miejsca pracy. Ta współpraca rozwija się znakomicie. W kontekście budowy Centralnego Portu Komunikacyjnego współpraca infrastrukturalna pomiędzy Polską a Japonią może być jeszcze bardziej wzmocniona - dodał. - Panie premierze, świat się zmienia na naszych oczach - Morawiecki zwrócił się bezpośrednio do Kishidy - Dziękuję, że Japonia angażuje się tak bardzo w kwestie bezpieczeństwa. Cieszę się, że Polska i Japonia zacieśniają te więzy współpracy i przyjaźni - podkreślił. Premier zapowiedział, że jutro i pojutrze w Brukseli będzie mówił, jak ważna jest rola Japonii w przywróceniu stabilności w naszym regionie i na całym świecie. Kishida: Dziękuję za tak serdeczne przyjęcie Fumio Kishida swoje przemówienie zaczął od podziękowań. - Bardzo się cieszę, że jako premier Japonii mogę odwiedzić Polskę po raz pierwszy od 10 lat. Bardzo dziękuję za tak serdeczne przyjęcie mnie - powiedział. - W związku z przeciążeniem Polski w związku z przedłużającą się agresją Rosji na Ukrainę, podjęliśmy decyzję o specjalnym traktowaniu Polski jako odbiorcy pomocy rozwojowej - zadeklarował. Dodał, że aby jak najszybciej zakończyć agresję Rosji, ważne jest, by myślące podobnie kraje pozostały zjednoczone i kontynuowały nakładanie kolejnych sankcji. - Wczoraj odwiedziłem Kijów, gdzie zapowiedziałem, że Japonia i G7 będą dalej wspierały Ukrainę. Japonia jako tegoroczny przewodniczący G7 będzie dalej współpracowała z Polską i wykorzysta swoje przywództwo by wspierać Ukrainę - mówił - Podczas rozmów potwierdziliśmy też dalsze wzmacniania partnerstwa strategicznego. Między innymi bezpieczeństwa, gospodarki i energetyki. Wymienił, że w temacie bezpieczeństwa Japonia i Polska uzgodniły dalsze pogłębianie współpracy w zakresie zbrojenia, cyberprzestrzeni, przestrzeni powietrznej i telekomunikacji. "Ważne słowa" polskiego premiera i niezapowiedziane wizyty w Kijowie Wcześniej, w poniedziałek, premier Morawiecki wygłosił na Uniwersytecie Ruprechta i Karola w niemieckim Heidelbergu wykład pt. "Europa w historycznym punkcie zwrotnym". Jego słowa skomentował Andrij Jermak, szef biura prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego. "Bardzo ważne słowa Mateusza Morawieckiego podczas wystąpienia na Uniwersytecie w Heidelbergu, które po raz kolejny demonstrują szczere polskie wsparcie dla ukraińskiego narodu. Dziękujemy naszym wszystkim polskim przyjaciołom za nieocenioną pomoc i wsparcie od samego początku naszej wojny o wolność" - napisał Jermak w komunikatorze Telegram, dodając fragment wykładu polskiego premiera. Premier Japonii Fumio Kishida z niezapowiedzianą wizytą przybył do Kijowa we wtorek. Była to pierwsza wizyta premiera Japonii w Kijowie od rozpoczęcia rosyjskiej inwazji na Ukrainę w lutym 2022 roku. Kishida jest jednocześnie ostatnim przywódcą państwa z grupy G7, który udał się na Ukrainę od wybuchu wojny. Jest to zarazem pierwsza wizyta przywódcy Japonii w kraju ogarniętym konfliktem zbrojnym od zakończenia II wojny światowej - podkreślały japońskie media