Pracownicy PAP dostali specjalny mail. "Nie stosować się do poleceń"
"Wszystkie decyzje podejmowane przez Marka Błońskiego nie posiadają mocy prawnej. Bardzo proszę o niestosowanie się do poleceń tego pana" - brzmi treść maila, który otrzymali pracownicy Polskiej Agencji Prasowej od dotychczasowego prezesa spółki Wojciecha Surmacza. Według naszych ustaleń były i obecny szef PAP byli skonfliktowani m.in. z powodu usunięcia z serwisu jednej z depesz autorstwa Błońskiego.

Trwa rewolucja w mediach publicznych. W związku z decyzją ministra kultury Bartłomieja Sienkiewicza od środowego poranka do siedzib Telewizji Polskiej, Polskiego Radia i Polskiej Agencji Prasowej wkraczają nowi przedstawiciele zarządów.
Jak przekonują, ich zadaniem jest zmiana narracji na antenach TVP i PR oraz w PAP - jak podkreślają - "z propagandowej na rzetelną i profesjonalną".
Prezes PAP wysłał specjalne maile. "Proszę o niestosowanie się do poleceń tego pana"
O godz. 20:30 na skrzynkach elektronicznych pracowników PAP pojawiła się wiadomość, której nadawcą jest dotychczasowy prezes agencji - Wojciech Surmacz. Interia dotarła do treści tego maila.
"Informuję, że wszystkie decyzje podejmowane przez pana Marka Błońskiego nie posiadają mocy prawnej. Bardzo proszę o niestosowanie się do poleceń tego pana" - napisał były prezes zarządu. Wspomniany w wiadomości Marek Błoński to od środy - zgodnie z decyzją szefa resortu kultury i dziedzictwa narodowego - nowy prezes Polskiej Agencji Prasowej.
Według naszych ustaleń były i obecny szef PAP byli skonfliktowani m.in. z powodu usunięcia z serwisu jednej z depesz autorstwa Błońskiego.

Treść wiadomości wpisuje się zatem w linię dotychczasowych kierownictw wszystkich mediów publicznych oraz niektórych pracowników tych ośrodków. W ich opinii zmiany dokonywane przez rząd są bezprawne i niezgodne z Konstytucją.
Na tym samym stanowisku stoją również politycy PiS oraz Suwerennej Polski, a także prezydent Andrzej Duda. Głowa państwa wystosowała specjalną odezwę do Donalda Tuska, by jego gabinet "respektował polski porządek prawny".
Oświadczenie w TVP. Marek Czyż zapowiedział nowe "Wiadomości"
O godz. 19:30 na antenie TVP1 zamiast "Wiadomości" pojawiło się specjalne oświadczenie, które wygłosił - według medialnych doniesień - nowy prowadzący serwisu informacyjnego Marek Czyż.
Dziennikarz stwierdził, że żaden polski obywatel, który finansuje media publiczne, "nie ma żadnego obowiązku wsłuchiwać się w czyjąkolwiek propagandę", ale "ma prawo żądać od nich rzetelnej, profesjonalnej i uczciwej informacji".
- Proponuję państwu - jak sądzę - uczciwą umowę: od jutra "Wiadomości" będą państwu prezentowały fotografie świata i dnia, ze wszystkim co przyniesie. Fotografie, a nie obraz, bo to nie jest to samo. Obraz malowano w tych studiach osiem lat wyłącznie starannie dobranymi barwami i zapewniam państwa, że to się właśnie kończy - oznajmił prezenter.
Redaktor podkreślił również, że od czwartku na antenie TVP1, zamiast "propagandowej zupy" pojawi się "czysta woda". - Nie dlatego, że jest szlachetna, ale dlatego, że nie niesie żadnych nachalnych smaków. I obiecuję państwu, że to się właśnie od teraz zaczyna - zastrzegł.
***
Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!