- Udało nam się dojść do porozumienia. Musimy zdawać sobie sprawę, że to nie koniec wojny, ale rozejm. W imię dalszej dobrej współpracy, aby nie paraliżować ruchu lotniczego w Polsce, poszliśmy na daleko idące ustępstwa i udało nam się porozumieć - powiedział Andrzej Fenrych ze związków zawodowych. Strona społeczna dwukrotnie podziękowała za włączenie się w negocjacje przewodniczącemu podkomisji Dariuszowi Jońskiemu. - Mamy dobrą wiadomość. Najważniejsze, że nie grozi nam paraliż ruchu lotniczego nad Polską. Pasażerowie mogą odetchnąć z ulgą. Ten dokument ma wartość wiążącą. Stale byłem pełen nadziei, że to porozumienie jest możliwe. Dalej będę twierdził, że strony są w dialogu, nie są na wojnie - powiedział minister Andrzej Adamczyk. - Informacja do wszystkich tych, którzy planowali wyloty w najbliższych dniach: transport lotniczy w Polsce jest niezaburzony. Ufam, że także w najbliższych miesiącach i latach - dodał Adamczyk. Fenrych dodawał natomiast, że porozumienie zakłada "rozejm" na dwa miesiące i 10 dni. Porozumienie podpisali Maciej Sosnowski ze związków zawodowych oraz Anita Oleksiak z PAŻP. Piotr Müller o porozumieniu z kontrolerami: Nie będzie problemów w ruchu lotniczym od 1 maja - Mamy do czynienia de facto z przedłużeniem rozmów z kontrolerami, wydłużeniem czasu, żebyśmy mogli o tych wszystkich szczegółach porozmawiać do lipca. Nie będzie żadnych problemów dotyczących ruchu lotniczego od 1 maja - mówił rzecznik rządu Piotr Müller. Rzecznik rządu w rozmowie z dziennikarzami przekazał, że jest po rozmowie z szefem resortu infrastruktury. - Jeżeli to porozumienie, które zostało przed chwilą podpisane, zostanie zrealizowane, to nie będzie żadnych problemów dotyczących ruchu lotniczego w tym czasie od 1 maja, i to jest właściwie najważniejsza informacja, która jest w tej chwili do przekazania - mówił Müller. Od kilku tygodni toczą się negocjacje kierownictwa Polskiej Agencji Żeglugi Powietrznej z przedstawicielami Związku Zawodowego Kontrolerów Ruchu Lotniczego (ZZ KRL), dotyczące m.in. bezpieczeństwa, regulaminu pracy oraz regulaminu wynagradzania. Jak poinformował w czwartek minister infrastruktury Andrzej Adamczyk, zarząd PAŻP zgodził się, aby kontrolerzy ruchu lotniczego otrzymywali płace takie jak przed pandemią. Podkreślił, że po zawarciu porozumienia rząd będzie musiał zmienić rozporządzenie, które ogranicza liczbę lotniczy operacji nad Polską. Przedstawiciele lotniska Chopina reagują na porozumienie - Bardzo cieszymy się z osiągniętego porozumienia i z tego, że możemy wrócić do pracy ze spokojem i już w majówkę obsłużyć tysiące pasażerów na wszystkich polskich lotniskach. To nam daje duży zapał, dużą energię i mamy nadzieję, że będziemy bić kolejne rekordy obsługiwanych pasażerów - przekazał prezes Przedsiębiorstwa Państwowego "Porty Lotnicze", zarządzającego lotniskiem Chopina, Stanisław Wojtera. Jego zdaniem ruch lotniczy w Polsce odradza się "nadspodziewanie szybko". - To pokazuje, jak Polacy tęsknią za lataniem, jak bardzo chcą podróżować. A my jesteśmy od tego, aby to umożliwić - ocenił. Rzeczniczka lotniska Chopina Anna Dermont oceniła, że porozumienie dowodzi "odpowiedzialności i troski o bezpieczeństwo operacji lotniczych, troski o pasażerów i firmy z branży lotniczej". Jak dodała, mimo że "obie strony nadal pracują nad trwałym rozwiązaniem spornych kwestii, to osiągnięty kompromis jest krokiem w dobrą stronę, dzięki któremu pasażerom zapewniony zostanie dostęp do pełnej oferty lotniska Chopina". Nowy regulamin wynagradzania w PAŻP W 2021 r. PAŻP wdrożyła nowy regulamin wynagradzania w związku ze spadkiem ruchu lotniczego. Jeśli chodzi o kwestie bezpieczeństwa, to głównym postulatem związków zawodowych jest odejście od systemu pracy jednostanowiskowej, kiedy nadzór nad bezpieczeństwem ruchu lotniczego na danym stanowisku sprawuje jedna osoba. Argumentują, że oznacza to pracę w niezwykle dużym skupieniu i napięciu, a najmniejszy błąd może oznaczać katastrofę. We wtorek prezes Urzędu Lotnictwa Cywilnego Piotr Samson informował, że przy braku porozumienia między PAŻP a kontrolerami ruchu lotniczego nie będzie kasowania rejsów tranzytowych nad Polską, ani rejsów do portów regionalnych. Dodał, że "wąskie gardło" to lotnisko Chopina i Modlin, gdzie liczba operacji będzie musiała być zmniejszona z 500 do 180.