Polska hitem wakacji wśród zagranicznych turystów. Wzrosty rzędu 50-100 proc.
Coraz więcej zagranicznych turystów wybiera urlop w Polsce. Przyciągają ich dobre ceny, wysoka jakość usług i bezpieczeństwo. Oprócz Europejczyków coraz częściej zaglądają do nas goście m.in. ze Stanów Zjednoczonych. Na urlop wybierają nie tylko pobyt nad morzem, w górach czy nad jeziorami. Pojawił się nowy kierunek, który zanotował wyjątkowy wzrost liczby turystów.

Tegoroczne wakacje po raz pierwszy po kilku latach były wolne od różnych obostrzeń związanych z pandemią koronawirusa. Pierwsze dane z tego sezonu wskazują, że branża turystyczna w naszym kraju ma się dobrze. Uwagę zwraca zwłaszcza wzrost liczby zagranicznych turystów.
Dlaczego turyści zagraniczni wybierają nasz kraj?
Wiceminister sportu i turystyki Andrzej Gut-Mostowy powiedział, że ten sezon wakacyjny w polskiej turystyce można oceniać jako dobry. - Niektórzy oceniają nawet, że bardzo dobry. Musimy jednak poczekać kilka tygodni na ostateczne dane z Głównego Urzędu Statystycznego - zaznacza.
- Turystyka zagraniczna przyjazdowa w sposób zdecydowany była w tym roku większa niż w latach ubiegłych z takich krajów jak: Słowacja, Węgry, Litwa, Łotwa. Wzrosty sięgały nawet 50 proc., a z Czech przyjechało prawie o 100 proc. turystów więcej - przekazał wiceminister.
Niezmiennie nasz kraj najchętniej odwiedzali turyści z Niemiec, Wielkiej Brytanii, Włoch, Francji, Holandii i Skandynawii.
Wiceminister wyjaśnia, że na wzrost liczby zagranicznych turystów miało wpływ kilka czynników. - Z naszych badań wynika, że przede wszystkim pobyt oraz atrakcje turystyczne w Polsce są konkurencyjne cenowo w porównaniu do wymienionych wyżej krajów. Zagraniczni turyści chwalą również bardzo wysoką jakość usług turystycznych w Polsce - wyjaśnił Gut-Mostowy,
- Zaznaczają też, że dostępność komunikacyjna i postęp budowy dróg spowodował, że można dojechać do wybranego na wakacje miejsca dużo szybciej niż to było jeszcze kilka lat temu - dodał.
Kolejnym aspektem, na który zagraniczni goście zwracają uwagę, jest bezpieczeństwo. - Turyści z Bliskiego Wschodu, ale też z innych krajów postrzegają Polskę jako kraj bezpieczny. Można tu np. wieczorami spacerować po parkach i nie wiąże się to z jakimikolwiek elementami ryzyka, nawet dla rodzin z dziećmi - wyjaśnia wiceminister.
Dwa miasta z dużym wzrostem
Tradycyjnie turyści wybierali najczęściej na wypoczynek polskie morze, góry i jeziora. Był jednak kierunek, który w tym roku zanotował wyjątkowy wzrost liczby turystów - duże miasta.
- W tym roku turystyka wielkomiejska oparta na zwiedzaniu zabytków kultury już dorównała rekordowym poziomom. Licznie przyjeżdżali tu turyści nie tylko z Europy, ale też m.in. ze Stanów Zjednoczonych - informuje Gut-Mostowy. - Z naszych wstępnych opinii wynika, że w tym roku wyjątkowe wzrosty występowały szczególnie w dwóch miastach - Krakowie i Lublinie. Mówimy tu jednak o powrocie do poziomu przedpandemicznego - dodaje.
Jak zaznaczył, popularność Polski wśród turystów zagranicznych jest m.in. efektem działań promocyjnych Polskiej Organizacji Turystycznej na rynkach zagranicznych. - Dodatkowo duzi polscy touroperatorzy, którzy ściągają zagranicznych turystów, dostały wsparcie finansowe od POT na pokrycie części kosztów promocyjnych - wyjaśnia Gut-Mostowy.
Jakie są nadzieje na przyszłość związane z polską turystyką? - Przede wszystkim, by ten trend, że Polska staje się jednym z najważniejszych elementów turystyki zagranicznej przyjazdowej się utrzymał - mówi wiceminister.