Najwcześniej wypoczywać będą uczniowie w województwach kujawsko-pomorskim, lubuskim, małopolskim, świętokrzyskim oraz wielkopolskim, zaś najdłużej na przerwę w nauce poczekają mieszkańcy województw lubelskiego, łódzkiego, podkarpackiego, pomorskiego i śląskiego. Nie każdy będzie mógł liczyć na zimowe warunki. Jaka prognoza pogody jest najlepsza? Taka, która jest aktualizowana co 30 minut. Wypróbuj darmową aplikację Pogoda Interia. Zainstaluj z Google Play lub App Store Ferie zimowe 2025 - kiedy się rozpoczynają? Zgodnie z rozporządzeniem ministra edukacji narodowej terminy rozpoczęcia i zakończenia ferii zimowych w poszczególnych województwach prezentują się następująco: 20 stycznia - 2 lutego 2025: kujawsko-pomorskie, lubuskie, małopolskie, świętokrzyskie, wielkopolskie;27 stycznia - 9 lutego 2025: podlaskie, warmińsko-mazurskie;3 lutego - 16 lutego 2025: dolnośląskie, mazowieckie, opolskie, zachodniopomorskie;17 lutego - 2 marca 2025: lubelskie, łódzkie, podkarpackie, pomorskie, śląskie. Chociaż w najbliższych dniach do Polski dotrze ocieplenie i śnieg przestanie padać, to obecnie w górach wciąż jest go na tyle dużo, żeby mógł ucieszyć miłośników białego szaleństwa. Obecnie najwięcej jest go na Kasprowym Wierchu (85 cm pokrywy śnieżnej), na Śnieżce (68 cm), w Zakopanem (25 cm), Pilsku (99 cm), Jaworzynie (59 cm), Szklarskiej Porębie (20 cm), Cisnej (28 cm), Wiśle (22 cm) i Krynicy (24 cm). Pogoda na ferie zimowe bardziej jesienna Powoli widać oznaki postępującej odwilży. Opady śniegu zastępuje deszcz lub nieprzyjemna mżawka, które w czwartek występują w wielu miejscach kraju. Rosną też temperatury: w ciągu dnia mroźnie będzie tylko na terenach podgórskich, podczas gdy w centrum będą 3 stopnie, a nad morzem około 5 st. C. Według prognoz IMGW ocieplenie utrzyma się przez najbliższe dni, również w drugiej połowie stycznia. Chociaż pod koniec stycznia do naszego kraju może wrócić ochłodzenie, to może nie utrzymać się zbyt długo i potem znów ustąpi cieplejszym okresom przez większość lutego. Wiele wskazuje na to, że wchodzimy w okres wyżowej pogody, z suchą aurą, ale też zachmurzeniem. Słonecznych dni może być stosunkowo niewiele. Najnowsza prognoza długoterminowa IMGW wskazuje na temperatury wyższe od średniej wieloletniej w praktycznie całym kraju do końca stycznia i przez większość lutego. Miejscami na północy może być w tym czasie nawet o 3 stopnie cieplej niż zwykle. Nie oznacza to, że mrozu w ogóle zabraknie, jednak chłodniejszych dni może być stosunkowo niewiele. Deszcz zamiast śniegu? Na więcej śniegu mogą liczyć uczniowie rozpoczynający ferie najwcześniej. Ponieważ kolejnych opadów nie będzie zbyt dużo, a z czasem będą to głównie opady deszczu ze śniegiem i samego deszczu, trudno będzie liczyć na przyrost pokrywy śnieżnej. W lutym południowa część kraju doświadczy mniejszych niż zwykle opadów, podczas gdy na północy i północnym wschodzie będzie ich więcej niż w średnio w latach 1991-2020. Głównie będzie padać deszcz, miejscami wymieszany ze śniegiem. Większe ilości białego puchu utrzymają się tylko wysoko w górach, choć mogą też miejscami przetrwać na terenach podgórskich. ----- Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!