Przedstawiciele poznańskiego koła Młodzieży Wszechpolskiej napisali list do Konferencji Episkopatu Polski, bo obawiają się, że ostatecznie parlamentarzyści przegłosują zmiany dotyczące projektów proponowanych przez bardziej lewicowe środowiska. Autorzy listu chcą, by biskupi publicznie i imiennie potępili polityków, którzy poprą liberalizację prawa aborcyjnego w Polsce. Domagają się również ich ekskomuniki. W liście, który dotarł do abp. Stanisława Gądeckiego, apelują by hierarchowie "wykonywali powierzone im zadanie głoszenia w porę i nie w porę" - donosi lokalny portal codziennypoznan.pl. "Zdajemy sobie sprawę, że nie każdy polski polityk jest katolikiem, ale upominamy się, aby nie można było religii katolickiej używać instrumentalnie, dla zysków politycznych" — napisano. Autorzy zwrócili również uwagę na to, że Kościół, jako instytucja, powinien przekazywać nauki o wierze i moralności, i karać osoby, które te nauki ignorują. Liberalizacja aborcji - zdania w społeczeństwie są podzielone Przypomnijmy, że podczas ostatniego posiedzeniu Sejmu, marszałek Hołownia zapewniał, że po pierwszej turze wyborów samorządowych Sejm zajmie się procedowaniem projektów ustaw dotyczących prawa aborcyjnego. Trzecia Droga chce referendum i przywrócenia stanu prawnego sprzed wyroku Trybunału Konstytucyjnego z 2020 roku. Z kolei Lewica i Koalicja Obywatelska są za umożliwieniem przerwania ciąży do 12. tygodnia. W sprawie liberalizacji aborcji głos zabrał również abp. Gądecki, który oświadczył, że "ochrona życia jest jednym z głównych priorytetów". Ocenił, że "działania promujące aborcję wydają się samobójstwem popełnianym na społeczeństwie". Źródło: codziennypoznan.pl *** Bądź na bieżąco i zostań jednym z ponad 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!