Pogoda
Warszawa

Zmień miejscowość

Zlokalizuj mnie

Popularne miejscowości

  • Białystok, Lubelskie
  • Bielsko-Biała, Śląskie
  • Bydgoszcz, Kujawsko-Pomorskie
  • Gdańsk, Pomorskie
  • Gorzów Wlk., Lubuskie
  • Katowice, Śląskie
  • Kielce, Świętokrzyskie
  • Kraków, Małopolskie
  • Lublin, Lubelskie
  • Łódź, Łódzkie
  • Olsztyn, Warmińsko-Mazurskie
  • Opole, Opolskie
  • Poznań, Wielkopolskie
  • Rzeszów, Podkarpackie
  • Szczecin, Zachodnio-Pomorskie
  • Toruń, Kujawsko-Pomorskie
  • Warszawa, Mazowieckie
  • Wrocław, Dolnośląskie
  • Zakopane, Małopolskie
  • Zielona Góra, Lubuskie

Pierwszy ruch zespołu ds. rozliczeń. Zawiadomienie na Kamińskiego i Wąsika

- Zgłaszamy zawiadomienie do prokuratury w sprawie podejrzenia popełnienia przestępstwa przez Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika, gdy obaj stali na czele Centralnego Biura Antykorupcyjnego - przekazała posłanka KO Aleksandra Wiśniewska. Parlamentarzystka podkreśliła, że chodzi o nadużycie uprawień, o którym w ostatnim wywiadzie wspomniał Tomasz Kaczmarek, znany szerzej jako "agent Tomek". To pierwszy efekt działań tzw. zespołu ds. rozliczeń.

Zespół ds. rozliczeń reaguje na wywiad "agenta Tomka". Zawiadomienie do służb
Zespół ds. rozliczeń reaguje na wywiad "agenta Tomka". Zawiadomienie do służb/Polsat News

- Panowie Mariusz Kamiński i Maciej Wąsik - jak wiemy od pana "agenta Tomka" - pod pretekstem celów operacyjnych zorganizowali wyjazd do Wiednia dla ówczesnych funkcjonariuszy CBA w celu spędzenia czasu towarzysko w domu publicznym - powiedziała Aleksandra Wiśniewska.

Posłanka dodała, że "te doniesienia o tych haniebnych i nikczemnych praktykach" uwidaczniają "patologię systemu" stworzoną przez rząd PiS. - To doprowadziło nie tylko do korupcji finansowej, ale i do korupcji moralnej oraz charakteru funkcjonariuszy państwa polskiego, którzy powinni służyć obywatelom - oceniła i dodała, że w procederze próbowano "nagrodzić ich lojalność".

Zespół ds. rozliczeń uderza w Kamińskiego i Wąsika. Złożono zawiadomienie do prokuratury

Podczas konferencji poinformowano, że zawiadomienie dotyczy podejrzenia o popełnieniu przestępstwa z art. 231 par. 2 Kodeksu Karnego, który mówi o nadużyciu uprawnień przez funkcjonariusza publicznego, w celu uzyskania korzyści majątkowych lub osobistych.

Jak stwierdziła z kolei inna parlamentarzystka KO Katarzyna Kierzek-Koperska, sprawa ta ma dowodzić, że CBA "w ogóle nie powinno powstać", ponieważ - jak oceniła - instytucję powołano do "zwalczania przeciwników politycznych". 

- Organizacja, która została powołana do zwalczania korupcji, sama stała się korupcjogenna - zastrzegła i wyraziła nadzieję, że prokuratura zajmie się wnioskiem posłów pilnie.

"Agent Tomek" o sprawie Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika

W minionym tygodniu na antenie TVN24 pojawił się reportaż pt. "Spowiedź agenta Tomka". Materiał ma ujawniać, jak działali byli szefowie CBA, którzy obecnie przebywają w zakładach karnych.

Tomasz Kaczmarek mówił dziennikarzom, że "czasy 'agenta Tomka' chodzącego na krótkiej smyczy przedstawicieli politycznych Prawa i Sprawiedliwości, się już skończyły". - Dzisiaj jestem Tomaszem Kaczmarkiem, który prowadzi normalne życie (...) i tak już pozostanie - stwierdził.

Sprawa, o której wspomniały posłanki KO podczas konferencji miała zostać wszczęta w związku z aferą hazardową. - Na polecenie Kamińskiego i Wąsika, pojechałem z dwoma dyrektorami zarządu operacyjno-śledczego, którzy także są skazani w aferze gruntowej, do Wiednia. Cel był pozorny. Mieliśmy odnaleźć fabrykę produkującą maszyny do gier losowych - powiedział Kaczmarek. 

- To był tylko pretekst do tego, aby ci panowie zostali wynagrodzeni za swoje wierne działania poprzez spędzenie dwóch dni w domu publicznym. Pobyt w Wiedniu płacony był z pieniędzy polskich podatników. Dostałem polecenie służbowe - kontynuował "agent Tomek".

Tomasz Kaczmarek: Kamińskiemu i Wąsikowi chodziło o to, aby umoczyć osoby niewygodne dla PiS

Z materiału TVN24 wynika, że gdy na czele CBA stali skazani prawomocnie politycy PiS wydawanie poleceń służbowych odbywało się "podczas imprez, gdzie był spożywany alkohol". 

- Pod wpływem upojenia alkoholowego Maciej Wąsik, a w szczególności Mariusz Kamiński, wydawali mi polecenia, ale byli w tym o tyle zachowawczy, że starli się aby inni funkcjonariusze przy tym nie uczestniczyli - opowiadał Kaczmarek.

Zdaniem "agenta Tomka" "Kamińskiemu i Wąsikowi chodziło o to, aby osoby niewygodne dla PiS umoczyć, żeby je zniszczyć, zdyskredytować". - Obryzganie błotem w oczach opinii publicznej sprawiało im ogromną satysfakcję - ocenił w rozmowie z "Superwizjerem".

Jak zapewnił, nie chce się na nikim mścić, ale dąży do tego, by sprawa ujrzała światło dzienne.

***

Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!

Ejchart w "Graffiti": Życie i wolność panów Wąsika i Kamińskiego są wyłącznie w rękach pana prezydenta/Polsat News/Polsat News
INTERIA.PL

Zobacz także