Zwrot w sprawie Wąsika i Kamińskiego. "Dziś, najdalej jutro"
- Prokurator generalny Adam Bodnar najdalej w środę przekaże prezydentowi dokumenty z opinią ws. M. Kamińskiego i M. Wąsika - powiedziała w Polsat News wiceminister sprawiedliwości Maria Ejchart. Zaznaczyła, że "zdrowie i wolność panów Wąsika i Kamińskiego są wyłącznie w rękach prezydenta".
Sprawa Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika nabiera rozpędu. Dokumenty w sprawie procedury ułaskawieniowej wkrótce trafią na biuro Andrzeja Dudy.
- Opinia prokuratora Generalnego ws. Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika trafi do prezydenta w najbliższym czasie - powiedziała w programie "Graffiti" Polsat News wiceminister sprawiedliwości Maria Ejchart. - Myślę, że wydarzy się to nawet dzisiaj, najdalej jutro - dodała.
Sprawa Wąsika i Kamińskiego. Opinia trafi do prezydenta
- Proszę wziąć pod uwagę, że opinia prokuratora generalnego wymaga znajomości akt. Te akta są bardzo obszerne. To są również akta tajne. Samo uzasadnianie ma kilkadziesiąt stron. Przygotowanie takiej opinii zajmuje czas. Na pewno nie jest tak, że pan profesor Adam Bodnar przetrzymuje dokumenty - wskazała Maria Ejchart.
Wiceminister powiedziała, że jej zdaniem Wąsik i Kamiński nie powinni czekać na zakończenie procedury ułaskawieniowej na wolności.
Ejchart zaznaczyła, że nie wie co w opinii umieści Adma Bodnar. - Wolność panów Wąsika i Kamińskiego jest wyłącznie w rękach pana prezydenta. Uważam, że nie ma przesłanek, aby prokurator generalny zastosował przerwę w odbywaniu kary. Ona powinna być stosowana, kiedy istnieją szczególne względy. Może być nimi stan zdrowia, ale przede wszystkim, kiedy zostało niewiele do końca kary. Dzisiaj jest 14 dzień, gdyby to były dwa tygodnie do końca kary, bylibyśmy w innej sytuacji - oceniła Ejchart.
Wiceminister podkreśliła, że stan zdrowia polityków, którzy podjęli protest głodowy, jest pod ścisłą kontrolą lekarzy więziennych, a ich stan jest stabilny.
- Wczorajszy wyjazd pana Kamińskiego do szpitala w Radomiu był podyktowany koniecznością przeprowadzenia badań, których nie dało się przeprowadzić w więzieniu. Nie było "tąpnięcia" jego stanu zdrowia, nie było zagrożenia życia - powiedziała Ejchart. Dodała, że na razie politycy nie są przymusowo dokarmiani, mimo że sąd wyraził na to zgodę.
Sprawa Wąsika i Kamińskiego. Politycy trafili do więzienia
Mariusz Kamiński i Maciej Wąsik zostali zatrzymani 9 stycznia. To efekt wyroku sądu, który skazał ich na dwa lata więzienia za przekroczenie uprawnień w związku z aferą gruntową. Wyrok, który zapadł w grudniu ubiegłego roku jest prawomocny i na jego podstawie wygaszono obu politykom mandaty poselskie oraz doprowadzono ich do zakładów karnych.
Mariusz Kamiński przebywa obecnie w zakładzie karnym w Radomiu, Maciej Wąsik zaś w Przytułach Starych, koło Ostrołęki. Kamiński prowadzi głodówkę. Obaj twierdzą, że zostali bezprawnie skazani, bo w 2015 roku objął ich akt łaski prezydenta. Takie samo stanowisko w tej sprawie zajmuje Andrzej Duda.
Po interwencji żon obu polityków Duda podjął decyzję o wszczęciu postępowania ułaskawieniowego, ale na podstawie kodeksu postępowania karnego. Zwrócił się także do ministra sprawiedliwości Adama Bodnara o opinię i wydanie decyzji o wypuszczeniu polityków z więzienia na czas trwania postępowania ułaskawieniowego.
***
Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!