Jak co roku posłowie do PE złożyli oświadczenia majątkowe, których treść jest jawna i opublikowana przez Sejm. W znacznej mierze, oświadczenia majątkowe polityków są zapisane czytelnie. Tak nie jest jednak w przypadku dokumentu złożonego przez byłą premier Beatę Szydło. Zobacz: Niezwykłe majątki posłów. Kolekcja samochodów, koń, grobowiec, moneta z Lechem Kaczyńskim Przeczytanie oświadczenia majątkowego Szydło niemal graniczy z cudem - europosłanka uzupełniła je bardzo nieczytelnie, litery nie mają żadnego kształtu. Oświadczenie majątkowe Szydło. Istna zagadka Mimo wszelkich prób odczytania dokumentu, jest to niemal niemożliwe, Beata Szydło skutecznie "zaszyfrowała" swoje dane majątkowe. Jeśli jednak mocno wytężymy wzrok, to możemy zauważyć, że jej oszczędności zmalały. Kwota wyniosła ponad 30 tys. zł oraz ponad 98 tys. euro - w ubiegłym roku było to odpowiednio ponad 51 tys. zł i 116 tys. euro. Czytaj też: Oświadczenia majątkowe liderów. Domy, srebra, obrazy i obligacje Była premier Szydło posiada 246-metrowy dom o wartości - najprawdopodobniej - 420 tys. zł, którego wartość wzrosła o 20 tys. zł w porównaniu z zeszłorocznym oświadczeniem majątkowym. Również o 20 tys. wzrosła wartość jej gospodarstwa rolnego i obecnie wynosi 320 tys. zł. W zeszłym roku Beata Szydło uzupełniła swoje dokumenty w bardziej czytelny sposób, pisząc wielkimi literami. Wykazała w nim m.in., że posiada samochód Ssang Yong Korando z 2011 roku, wart 25 tys. zł, oraz dwa audi, z czego jedno jest współwłasnością majątkową małżeńską.