Zanim Donald Tusk, Władysław Kosiniak-Kamysz, Włodzimierz Czarzasty i Szymon Hołownia, a ze strony ruchu "TAK! Dla Polski" - jego prezes, prezydent Sopotu Jacek Karnowski oraz przewodniczący Rady Politycznej, prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski, sygnowali dokument, w Senacie odbyła się debata na temat problemów, z jakimi borykają się samorządy i sposobu ich rozwiązania. Marszałek Tomasz Grodzki nazwał porozumienie opozycji z samorządowcami "historycznym". Trzaskowski: PiS próbuje likwidować wszystkie niezależne instytucje Prezydent stolicy podkreślił, że samorząd jest jednym z największych sukcesów wolnej Polski. - Niestety w tych ostatnich latach jest przez cały czas atakowany, dlatego, że PiS próbuje likwidować wszystkie niezależne instytucje (...) Rządzący chcą szkoły, która jest polityczna, chcą centralizować szpitale, zabierają nam prerogatywy i pieniądze, ale nie nam, samorządowcom, tylko Polkom i Polakom - powiedział Trzaskowski. Przekonywał, że bez samorządów nie jest możliwa m.in. skuteczna walka z kryzysem klimatycznym, wprowadzanie nowoczesnej edukacji czy innowacyjnych rozwiązań. - Dlatego w zeszłym roku podjęliśmy decyzję o tym, żeby sfederalizować wszystkie ruchy i stowarzyszenia samorządowe, żeby powstał ruch samorządowy "TAK! Dla Polski", żebyśmy wszyscy byli razem, żebyśmy wszyscy razem mogli bronić idei samorządności, żeby decyzje, które są najważniejsze dla obywateli, były podejmowane jak najbliżej nich - zaznaczył Trzaskowski. Wyraził zadowolenie, że na poparcie postulatów ruchu "TAK! Dla Polski" zdecydowały się wszystkie główne partie opozycyjne. W deklaracji podkreślono, że wspólnym celem jej sygnatariuszy jest "demokratyczna, praworządna Polska, oparta na wartościach europejskich, w tym zasadzie pomocniczości, szanująca godność każdego człowieka, dbająca o środowisko naturalne i będąca ważnym ogniwem wspólnoty międzynarodowej". "Kluczowym elementem naszego państwa - jak czytamy - jest samorządność". "Reforma samorządowa to jeden z największych sukcesów wolnej Polski. Dzięki inicjatywie mieszkańców i poparciu kolejnych rządów, odbudowano wspólnotę lokalną. Niestety, w ostatnich siedmiu latach rządów Prawo i Sprawiedliwość systematycznie i z premedytacją niszczy samorządność mieszkańców, tak jak wszystko, co niezależne" - napisano w deklaracji. Samorządowcy i liderzy ugrupowań opozycyjnych zadeklarowali w niej "czynne wspieranie idei samorządności w Rzeczypospolitej Polskiej". "W poczuciu odpowiedzialności za przyszłość Polski i w celu wzmacniania instytucji i fundamentów państwa prawa zobowiązujemy się do sukcesywnego przekazywania decyzyjności w ręce Polek i Polaków, budowy społeczeństwa obywatelskiego oraz przekazania finansowania zadań publicznych, jakie realizuje samorząd terytorialny" - napisano w dokumencie. Jego sygnatariusze zobowiązali się też ponadto do "pełnej, uczciwej i merytorycznej współpracy w Komisji Wspólnej Rządu i Samorządu Terytorialnego". "Deklarujemy wsparcie istoty samorządu terytorialnego, jaką jest decentralizacja władzy publicznej oraz samodzielność wypływająca z zasady pomocniczości - samodzielność bazowana na jasnym rozdziale zadań, stabilnym i uczciwym finansowaniu, przewidywalności prawa oraz praworządności" - czytamy w deklaracji. Ustawy w ciągu roku od przejęcia władzy Samorządowcy i liderzy opozycji zadeklarowali ponadto, że w ciągu 365 dni od zaprzysiężenia ich ewentualnego rządu uchwalą ustawy realizujące postulaty ruchu "TAK Dla Polski". "Stabilne budżety wspólnot lokalnych, tworzone i zarządzane przez mieszkańców, niezależne od decyzji politycznych na szczeblu krajowym, utworzenie Funduszu Rozwoju Polski Lokalnej w celu wsparcia terenów wiejskich, demokratyczna i dofinansowana oświata, zielony samorząd, nasze zdrowie, wspólnoty o sobie - tylko zgodna współpraca doprowadzi do osiągnięcia sukcesu przez demokratyczne środowiska, a wszyscy sygnatariusze niniejszej deklaracji do takiej współpracy się zobowiązują" - napisano w deklaracji.