W środę rozpoczyna się dwudniowe posiedzenie Sejmu. Wicemarszałek Terlecki pytany przez dziennikarzy, czy będzie to posiedzenie w trybie zdalnym, odpowiedział: - To zdecydujemy, myślę, że jutro rano. - Zbieramy informację, ilu posłów jest w tej chwili chorych - powiedział Terlecki. Przyznał, że są dwa nowe zgłoszenia posłów, którzy są chory. W miniony piątek w Sejmie odbyła się próba aparatury przed możliwością wprowadzenia zdalnych obrad. Jak informowało Centrum Informacyjne Sejmu, decyzja o ewentualnych zdalnych obradach zostanie podjęta przed obradami. - Można stwierdzić, że istnieje prawdopodobieństwo takiego rozwiązania - poinformowało CIS. Pegasus. Co z komisją śledczą? Terlecki pytany w poniedziałek przez dziennikarzy, czy będzie głosowany wniosek o powołanie komisji śledczej ds. inwigilacji Pegasusem, odparł, że we wtorek lub w środę rano zbierze się Prezydium Sejmu i jeżeli zostanie zgłoszony taki wniosek, to będzie on procedowany. Na pytanie, jak wyglądają negocjacje z Pawłem Kukizem odparł, że "bardzo dobrze". Dopytywany, czy Kukiz nie będzie zatem popierać swojego wniosku o powołanie komisji szef klubu PiS powiedział: "oczywiście, że będzie popierać". Terlecki pytany, czy przedstawiciele PiS będą zasiadać w komisji śledczej, jeżeli taka powstanie odpowiedział: - Rozstrzygniemy to dzisiaj. Dopytywany, czy jego partia już pogodziła się, że ta komisja powstanie odparł, że nie. - My jesteśmy sceptyczni wobec tego pomysłu, uważamy, że to jest niepotrzebne. Zajmuje się tym komisja ds. służb specjalnych, tym bardziej że trzeba być może utajniać posiedzenia itd. To są skomplikowane sprawy, więc jesteśmy sceptyczni, ale zobaczymy, co będzie, my zawsze mamy większość - powiedział Terlecki.