- Poczekajmy jeszcze dwie lub trzy godziny, wtedy MSWiA ogłosi nazwisko Komendanta Głównego Policji - mówił Marcin Kierwiński w Radiu ZET. Minister spraw wewnętrznych i administracji zapewniał, że następca Jarosława Szymczyka to "wieloletni i doświadczony funkcjonariusz". Wcześniej najmocniejszym kandydatem na przejęcie stanowiska miał nadinspektor Mariusz Dąbek, jednak resort wycofał się z tej nominacji. Na jaw wyszło, że 52-letni emerytowany policjant miał do tej pory orzeczoną lekarsko pełną niezdolność do służby. Podczas wywiadu szef MSWiA zapowiedział przeprowadzenie audytu w policji, wyjaśniona ma zostać sprawa odpalenia granatnika w gabinecie szefa KGP. To niejedyna sprawą, którą będzie analizował resort przejęty po Mariuszu Kamińskim. Wąsik i Kamiński zostaną aresztowani? "Prawo musi działać dla wszystkich" - Audyt zapory na granicy z Białorusią będzie bardzo głęboki. Już rozpocząłem, podpisałem wszystkie postanowienia i upoważnienia, by przeprowadzić głęboki audyt w samym MSWiA. Tam mogły dziać się dziwne rzeczy - zapowiedział Kierwiński. Podczas wywiadu nowy szef MSWiA został zapytany, czy jego poprzednik zostanie zatrzymany przez policję. Przypomnijmy, że Mariusz Kamiński decyzją sądu został skazany na dwa lata bezwzględnego więzienia za swój udział w tzw. aferze gruntowej. - Jeśli będzie takie postanowienie sądu, to tak. Prawo musi działać dla wszystkich. Niezależnie, czy ktoś był ministrem - powiedział Marcin Kierwiński. *** Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!