Niemcy tłumaczą się z incydentu na granicy. Pilny komunikat służb

Nina Nowakowska

Oprac.: Nina Nowakowska

emptyLike
Lubię to
Lubię to
like
0
Super
relevant
0
Hahaha
haha
0
Szok
shock
0
Smutny
sad
0
Zły
angry
0
Lubię to
like
Hahaha
haha
2,8 tys.
Udostępnij

"Szefowie obu służb potwierdzili, że działania funkcjonariuszy niemieckiej Policji Federalnej nie odpowiadały przyjętym procedurom dotyczącym przyjmowania i przekazywania osób przez kraje sąsiednie, a sytuacja miała charakter incydentalny" - przekazała Straż Graniczna w komunikacie po rozmowach z niemiecka policją.

Niemcy tłumaczą się z incydentu z migrantami. Jest komunikat
Niemcy tłumaczą się z incydentu z migrantami. Jest komunikatKrisztian Bocsi/Bloomberg via Getty ImagesGetty Images

Komendant Główny Straży Granicznej gen. dyw. SG Robert Bagan rozmawiał we wtorek z prezydentem Policji Federalnej Dieterem Romannem. Tematem był incydent, do którego doszło 14 czerwca w Osinowie Dolnym (woj. zachodnio-pomorskie), gdzie niemiecka policja pozostawiła pięcioosobową rodzinę afgańskich migrantów, której odmówiono wjazdu do Niemiec.

Incydent na polsko-niemieckiej granicy. Jest komunikat Straży Granicznej

Jak stwierdzono w komunikacie, szefowie obu służb potwierdzili, że działania niemieckich policjantów "nie odpowiadały przyjętym procedurom dotyczącym przyjmowania i przekazywania osób przez kraje sąsiednie". Podkreślono też, że sytuacja miała charakter incydentalny.

"Strona niemiecka wyraziła ubolewanie z powodu zaistniałego zdarzenia" - podkreślono. Jak dodano "wszyscy kierownicy inspekcji Policji Federalnej w Niemczech zostali pouczeni o tym, że takie postępowanie nie ma prawa się powtórzyć".

Reakcja niemieckich służb. "Zostali pouczeni"

W informacji zapewniono, że polskie i niemieckie służby będą współpracowały "nad rozwiązaniami w obszarze wzajemnej komunikacji". "Swoje stanowisko przedstawił też Prez. Dyrekcji Policji Federalnej w Berlinie C. Glade, wskazując na niedochowanie ustanowionych procedur przez podległych mu funkcjonariuszy" - wspomniano.

Incydent, o którym mowa, miał miejsce w piątek rano. Portal chojna24.pl opublikował zdjęcia samochodu niemieckiej policji, którym do Osinowa Dolnego przywieziono rodzinę migrantów - dwie osoby dorosłe i troje dzieci.

Niedługo potem media obiegła informacja o stanowisku niemieckiej policji. W opublikowanym przez redakcję "Faktu" oświadczeniu czytamy, że rodzina Afgańczyków przekroczyła granicę niemiecką bez zezwolenia po północy 14 czerwca. Jak przekazano, Afgańczycy nie złożyli wniosku o azyl. 

Migranci w Polsce. Zaskakujące tłumaczenie Niemców

Po sprawdzeniu statusu prawnego rodzina musiała zostać odesłana do Polski, przy czym "istotne znaczenie (...) miało toczące się postępowanie azylowe w sąsiedniej Polsce". Niemcy stwierdzili też, że chcieli uniknąć "przetrzymywania rodziny przez nadmiernie długi czas".

Nie ma dosłownie żadnych tłumaczeń, żeby w ten sposób przeprowadzić readmisję. Takie tłumaczenie jest chyba tylko na użytek swojej obrony - komentował w rozmowie z Interią rzecznik Morskiego Oddziału Straży Granicznej Tadeusz Gruchalla-Wensierski. Jak dodał, stanowisko Niemców jest "nierzeczowe, nielogiczne i prawdopodobnie niemające nic wspólnego z rzeczywistością".

W sprawie pojawiło się także oświadczenie Straży Granicznej, w którym wskazano, że przewiezienie i pozostawienie przez niemiecką policję cudzoziemców w Osinowie Dolnym "odbyło się z naruszeniem zasad współpracy obu służb i prawa regulującego kwestie przekazywania osób".

-----

Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!

Video Player is loading.
Current Time 0:00
Duration -:-
Loaded: 0%
Stream Type LIVE
Remaining Time -:-
 
1x
    • Chapters
    • descriptions off, selected
    • subtitles off, selected
      reklama
      dzięki reklamie oglądasz za darmo
      Fogiel w "Graffiti" o buncie w małopolskim obozie PiS: Zegar tyka
      Fogiel w "Graffiti" o buncie w małopolskim obozie PiS: Zegar tykaPolsat News
      Przejdź na