- Jutro komendant główny policji będzie rozmawiał ze swoim odpowiednikiem ze strony niemieckiej - powiedział rzecznik. - Minister Tomasz Siemoniak w piątek poleci do Berlina, spotka się z minister spraw wewnętrznych i też ten temat będzie poruszany - przekazał Jacek Dobrzyński. Dodał, że "zostały złamane procedury". - Policja niemiecka zadziałała wbrew procedurom - podkreślił. Osinów Dolny. Incydent na granicy z Niemcami. "Rodzina starała się o azyl w Polsce" - Ta rodzina przyjechała do Polski, była tydzień wcześniej na terenie kraju, starała się o azyl i zgodnie z procedurami powinna przebywać w Polsce, a nie jechać za granicę - tłumaczył Dobrzyński. Nie ma informacji, gdzie rodzina przebywa obecnie. - Są wolnymi ludźmi - mówił rzecznik. Jacek Dobrzyński podkreślił, że strona Polska "ubolewa, że doszło do niedopełnienia procedur" a sytuacja jest wyjaśniania. Osinów Dolny. Rodzina migrantów przywieziona niemieckim radiowozem Portal chojna24.pl opublikował zdjęcia samochodu niemieckiej policji, którym do Osinowa Dolnego w województwie zachodniopomorskim przywieziono rodzinę migrantów - dwie osoby dorosłe i troje dzieci. O wyjaśnienia poprosił Morski Oddział Straży Granicznej. Stanowisko niemieckiej policji opublikowała redakcja "Faktu". Dowiadujemy się z niego, że migranci to rodzina z Afganistanu, która przekroczyła granicę niemiecką "bez zezwolenia" po północy 14 czerwca. W oświadczeniu wskazano, że migranci pojawili się w rejonie Altmädewitz - 20 kilometrów od Osinowa Dolnego. Afgańczycy trafili na posterunek policji i "nie złożyli wniosku o azyl u funkcjonariuszy policji federalnej". ----- Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!