Niedziela handlowa w Wigilię do zmiany? Andrzej Domański: Zły pomysł

Oprac.: Marcin Jan Orłowski
- Wielu Polaków, w tym ja, robią zakupy często na ostatnią minutę. Jeśli 24 grudnia sklepy faktycznie będą zamknięte, to dla wielu polskich rodzin będzie to problem - twierdzi Andrzej Domański. Poseł Koalicji Obywatelskiej przyznał, że temat niedziel handlowych jest jednym z tych, które dzielą koalicję partii opozycyjnych.

W rozmowie z Bogdanem Rymanowskim na antenie Radia Zet, ekonomista typowany na przyszłego ministra finansów w rządzie Donalda Tuska, odniósł się do pomysłu zmian w zakresie niedziel handlowych.
- Platforma Obywatelska optuje za zniesieniem zakazu handlu w niedzielę i takie rozwiązanie postulowała w swoim programie wyborczym - przekonywał.
Jednocześnie Andrzej Domański przyznał, że temat jest dyskutowany wśród polityków Trzeciej Drogi i Lewicy. Trudno jednak będzie znaleźć wspólne stanowisko.
- Będziemy szukać kompromisu, żeby niedziel handlowych było więcej - podkreślił.
Niedziela handlowa w Wigilię do zmiany? Jest projekt
W trakcie dyskusji prowadzący rozmowę zapytał o konkretny dzień, jakim jest 24 grudnia. Wigilia Bożego Narodzenia w tym roku przypada w niedzielę, która byłaby przy tym niedzielą handlową.
Rząd Mateusza Morawieckiego planował zmienić termin handlowej niedzieli z 24 na 10 grudnia z ograniczeniem do godziny 14:00. Pomysł nie podoba się jednak Andrzejowi Domańskiemu.
- Zły pomysł. Wielu Polaków, w tym ja robią zakupy często na ostatnią minutę. Jeśli 24 grudnia sklepy faktycznie będą zamknięte, to dla wielu polskich rodzin będzie to problem - stwierdził.
Oburzenie słowami polityka KO
Wypowiedź posła Domańskiego niemal natychmiast wywołała szereg komentarzy w mediach społecznościowych. Na platformie X swój komentarz zamieścił m.in. poseł Prawa i Sprawiedliwości Radosław Fogiel.
"Sklepy zamknięte w Wigilię to problem, bo pan Domański robi zakupy na ostatnią chwilę i wszyscy mają się dostosować. Ale problem rodzin, które będą czekać z wieczerzą wigilijną, aż mama - sprzedawczyni - wróci z pracy, już dla niego nie istnieje. Wspaniały ten liberalny indywidualizm" - napisał.
Głos w sprawie zabrał także przedstawiciel Nowej Lewicy.
"To może warto nauczyć się planować, a nie wymagać, że ktoś w Wigilię będzie pracował, zamiast spędzać czas z rodziną" - komentował Mateusz Orzechowski.
***
Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!