Nie żyje gen. Henryk Szumski. Ugodził go nożem syn
Były szef Sztabu Generalnego WP Henryk Szumski nie żyje. Zmarł ugodzony nożem przez swojego 38-letniego syna - potwierdza policja. Sprawca został zatrzymany.
Jak podało RMF FM, ciało generała znaleziono w jego domu w Komorowie pod Warszawą.
Pytany o tę sprawę rzecznik stołecznej policji młodszy inspektor Maciej Karczyński powiedział PAP, że ok. godz. 20 w poniedziałek w jednym z podwarszawskich domów policja zatrzymała 38-letniego Krzysztofa Sz. - Z informacji funkcjonariuszy wynika, że mężczyzna wszedł do domu ojca i ugodził go nożem - poinformował.
W tym czasie w mieszkaniu znajdowała się m.in. żona generała. - Henryk Sz., mimo podjętej reanimacji zmarł - powiedział Karczyński.
Na razie nie są znane motywy. Z nieoficjalnych informacji PAP wynika, że syn generała był leczony psychiatrycznie.
Mężczyzna został zatrzymany. Policja zabezpieczyła miejsce i przesłuchuje świadków.
Henryk Szumski miał 71 lat. Szkolił się w akademii wojskowej w Moskwie, szybko awansował w Ludowym Wojsku Polskim. Był odznaczony między innymi za zasługi w okresie stanu wojennego.
W Trzeciej Rzeczpospolitej pracował w Biurze Bezpieczeństwa Narodowego, był również szefem Sztabu Generalnego Wojska Polskiego.
Na czele wojska stał od marca 1997 do września 2000. Jego nominacja wzbudziła sprzeciw niektórych dawnych działaczy "Solidarności", którzy przypominali, że Szumski dowodził oddziałami pacyfikującymi strajkującą stocznię w Szczecinie.
Był pierwszym szefem Sztabu powołanym na to stanowisko zgodnie z zasadą kadencyjności.
RMF/PAP