Posłanka KO Magdalena Filiks opublikowała zdjęcie kartki, która miała być przyklejona pod biurkiem w Dyrekcji Generalnej Lasów Państwowych. Wpis pojawił się w piątek na platformie X (dawniej Twitter). Magdalena Filiks ujawnia zdjęcie z biura Lasów Państwowych "Pod żadnym pozorem nie wpuszczać posłanek p. Magdalena Filiks i p. Katarzyna Osos" - można przeczytać na zdjęciu. Pojawiła się również informacja, żeby zgłaszać pojawienie się posłanek na miejscu. "Ważne. Bramki mają być zamknięte" - dodano na notatce, na której pojawiły się zdjęcia posłanek pomalowane długopisem. Według Filiks to po kontrolach jej i Katarzyny Osos na wejściu zostały zamontowane bramki. "Żebyśmy nie doszły do windy bez zatrzymania" - przekazała. “W zasadzie mogłabym być dumna - ale to jednak tragiczny obraz minionej władzy. Panowie z dyrekcji - ile razy mówiłam, że znam każde wasze łajdactwo/wiem nawet co pod stołem" - napisała Filiks. Jak zapowiedziała w mediach społecznościowych, w sprawie "będą pozwy". Posłanki KO chciały kontroli NIK w Lasach Państwowych Magdalena Filiks i Katarzyna Osos w ubiegłej kadencji Sejmu przyglądały się pracy Lasów Państwowych, a także złożyły do Najwyższej Izby Kontroli wniosek o przeprowadzenie kontroli w instytucji. Obecnie Filiks znalazła się wśród sześciu wiceprzewodniczących sejmowej Komisji Ochrony Środowiska, Zasobów Naturalnych i Leśnictwa, której przewodzi Urszula Pasławska z PSL-Trzeciej Drogi. Kwestią działań Lasów Państwowych zainteresowana jest również posłanka PSL. Jeszcze w połowie października w pismach do nadleśnictw zwarła apel leśników, by nie podpisywali umów, które w nieuzasadniony sposób uszczuplają majątki Lasów Państwowych. *** Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!