Mieli lądować w Bydgoszczy, pojawiły się kłopoty. "Zakłócenia GPS"
Samolot linii lotniczych Ryanair relacji Alicante-Bydgoszcz zamiast nad Brdą musiał lądować w Poznaniu. Jak się okazuje, powodem były zakłócenia sygnału GPS. - Podjęta została przez pilota decyzja o przekierowaniu samolotu do Poznania - opisał w rozmowie z Interią rzecznik Portu Lotniczego w Bydgoszczy.

W skrócie
- Samolot Ryanair z Alicante do Bydgoszczy został przekierowany do Poznania z powodu zakłóceń sygnału GPS.
- Pasażerowie po kilku godzinach opóźnienia dotarli do celu, a samolot bezpiecznie powrócił na trasę Alicante-Bydgoszcz.
- Zakłócenia GPS mogą być powiązane z działalnością Rosji.
- Więcej ważnych informacji znajdziesz na stronie głównej Interii
Samolot linii Ryanair miał wylądować na bydgoskim lotnisku o godz. 9:35, by o godz. 10 ponownie wyruszyć do hiszpańskiego miasta Alicante.
Plan ten nie został zrealizowany, a maszynę przekierowano do Poznania.
Problemy podczas lotu z Hiszpanii do Polski. Rzecznik tłumaczy
- Otrzymaliśmy informacje, że ze względu na zakłócenia sygnału GPS samolot nie mógł u nas wylądować. Podjęta została przez pilota decyzja o przekierowaniu samolotu do Poznania. Tam oczekiwali na zgodę na lądowanie na naszym lotnisku. Po uzyskaniu tej zgody samolot przyleciał z pasażerami z Alicante do miejsca docelowego - powiedział Interii Mateusz Dul, rzecznik Portu Lotniczego w Bydgoszczy.
- Pasażerowie, którzy oczekiwali na lot do Hiszpanii odlecieli z naszego lotniska już bezpiecznie po niecałych trzech godzinach opóźnienia - dodał nasz rozmówca.
Zakłócenia sygnału GPS. Niepokojące doniesienia w sprawie Rosji
Problemy z sygnałem GPS mogą mieć związek z nasilonymi zakłóceniami, pochodzącymi z rosyjskiego obwodu królewieckiego, z którym graniczy Polska. Z map GPS wynika, że zakłócenia występują nad naszym krajem już od kilku dni - co opisał m.in. serwis Niebezpiecznik.
Niedawno zaobserwowano problemy z funkcjonowaniem dronów na Półwyspie Helskim. Bezzałogowce miały nagle odlatywać w losowym kierunku z prędkością 120 km/h i ulegać wypadkom. Jak podkreśla jednak wspomniany serwis, sam tzw. GPS spoofing nie powinien powodować, że drony będą się rozbijać.
Finlandia alarmuje. Trzykrotny wzrost zakłóceń GPS na Bałtyku
Wygląda na to, że problem nie dotyczy jedynie Polski. W środę fińskie służby graniczne i transportu morskiego przekazały, że od stycznia do maja na wodach morskich odnotowano 84 przypadki zakłóceń odbioru sygnału GPS. Dla porównania - wiosną ubiegłego roku takich incydentów było 27.
Problemy pojawiają się głównie we wschodniej części Zatoki Fińskiej przy granicy z Rosją. Fińskie organy uważają, że w sezonie letnim zakłóceń w korzystaniu z nawigacji satelitarnej będzie coraz więcej.