LiD: Wygramy te wybory
Z udziałem b. prezydenta Aleksandra Kwaśniewskiego rozpoczęła się w niedzielę w Warszawie konwencja programowa centrolewicowej koalicji Lewica i Demokraci (SLD, SdPL, Partia Demokratyczna, UP).
Chcemy pokazać normalność i spokój, bo tego w ostatnich dwóch latach tak bardzo nam brakowało - tak rozpoczął niedzielną konwencję programową koalicji Lewica i Demokraci lider SLD Wojciech Olejniczak.
- Chcemy pokazać normalność, spokój, tego spokoju w Polsce w tych ostatnich dwóch latach tak bardzo nam brakowało. Chcemy, żeby on z powrotem wrócił, abyśmy ze spokojem mogli myśleć o przyszłości, o rozwoju, o dobrym członkostwie Polski w Unii Europejskiej. Chcemy żeby wszystkim Polakom żyło się lepiej. Żeby to było możliwe, Polska potrzebuje mądrych rządów, a nie głupich wojen - powiedział Olejniczak.
Program wyborczy prezentuje na konwencji b. prezydent Aleksander Kwaśniewski, który jest przewodniczącym Rady Programowej LiD.
- To był kit, przyszłość to LiD - rymował Kwaśniewski, odnosząc się do ostatnich dwóch lat rządów. Według niego, LiD sprawi w wyborach 21 października największą niespodziankę.
- W wyniku rządów PiS Polska znalazła się w największym kryzysie politycznym od 1989 roku; październikowe, przedterminowe wybory nie mogą być dla PiS szansą na ucieczkę do przodu - mówił podczas niedzielnej konwencji programowej LiD b. prezydent Aleksander Kwaśniewski.
- W 2007 roku, w wyniku działalności rządu PiS, w wyniku koncepcji politycznych Jarosława Kaczyńskiego, Polska znalazła się w najgłębszym kryzysie politycznym od 1989 roku. Pełną odpowiedzialność za ten stan, ten kryzys, ponosi Jarosław Kaczyński i Prawo i Sprawiedliwość - podkreślił b. prezydent. Jak dodał, tego faktu nie zmienią żadna socjotechnika, żadne spoty, billboardy.
W ocenie Kwaśniewskiego, PiS sprzeniewierzył się swojej koncepcji budowy państwa lepszego niż to, które tworzone było od roku 1989 roku. - Wizja i koncepcja IV Rzeczpospolitej jest koncepcją fałszywą, prowadzoną faktycznie w sposób nieuczciwy, (?), a na koniec stała się karykaturą jakiejkolwiek koncepcji zarządzania państwem - dodał.
