Warszawski protest rolników rozpoczął się o godz. 11 w samym centrum miasta na placu Defilad przed Pałacem Kultury i Nauki. Demonstranci zaplanowali zacząć przemarsz sprzed gmachu PKiN Alejami Jerozolimskimi przez rondo de Gaulle'a, Nowy Świat i plac Trzech Krzyży, by ostatecznie dostać się w okolicę budynku Sejmu RP. Następnie ulicą Piękną i Alejami Ujazdowskimi założyli przejść przed Kancelarię Prezesa Rady Ministrów. O takiej trasie od samego rana informował również stołeczny ratusz. Protest rolników. Czoło marszu pomyliło trasę. Nagle w tył zwrot Kilkanaście minut przed południem czoło marszu ruszyło sprzed PKiN. Na rondzie Dmowskiego rolnicy skręcili wprawdzie w Aleje Jerozolimskie, jednak zamiast skierować się na wschód wprost na słynne skrzyżowanie z palmą na środku, tłum zaczął zmierzać w stronę przeciwną. Mniej więcej na wysokości wejścia do podziemnego dworca kolejowego Warszawa Śródmieście protestujący zorientowali się, że idą w złym kierunku i nagle zawrócili o 180 stopni. Jadący na przedzie pochodu ciągnik z figurą czołgu ze słomy na przyczepie musiał kołować na jednej z głównych arterii miasta. Incydent z udziałem policji. Doszło do przepychanek W ciągu kilku minut demonstrantom udało się skutecznie zmienić kierunek całego marszu, jednak na wysokości ronda Dmowskiego doszło do incydentu - uczestnicy protestu starli się z policją. Jak relacjonuje nasz reporter Jakub Krzywiecki funkcjonariusze prosili, by zgromadzeni zaczekali aż na czele pojawi się pojazd z nagłośnieniem. Rolnicy nie chcieli przystać na apel i przepchali mundurowych, kontynuując trasę. Tym razem we właściwym kierunku. Transmisja z wtorkowego protestu rolników w Warszawie jest dostępna tutaj. *** Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!