Krzysztof Dymiński jednak w Polsce? Matka wskazała miasto

Na portalu epoznan.pl pojawił się apel matki zaginionego Krzysztofa Dymińskiego.

Kobieta przekazała, że dotarła do niej informacja, że ktoś bardzo podobny do jej syna był widziany w Poznaniu.

"Prosimy o pomoc kierowców, mających rejestratory samochodowe, jadących w nocy z 21.12 na 22.12 w godzinach 1:30 a 2:30 ul. Pułaskiego w Poznaniu (na odcinku od ul. Księcia Mieszka I w stronę Alei Wielkopolskiej)" - napisała matka zaginionego.

"Pojawiło się zgłoszenie, że widziano tam osobę bardzo podobną do Krzysztofa (...). Tam nie ma kamer monitoringu, błagam o pomoc" - zaapelowała matka 16-latka.

We wrześniu kobieta informowała, że Krzysztof Dymiński mógł być widziany w woj. wielkopolskim.

Chodzi o nagranie z 31 sierpnia, która zarejestrowało postać na DK11 w Wielkopolsce. Zdaniem kobiety, na filmie może znajdować się jej syn, jednak "nie ma 100 proc. pewności".

16-letni Krzysztof Dymiński 27 maja wyszedł z domu w Pogroszewie-Kolonii pod Ożarowem Mazowieckim i od tamtej pory nie ma z nim kontaktu. Ostatni raz widziany był w pobliżu Mostu Gdańskiego w Warszawie.

Nastolatek ma 175 cm wzrostu, ciemne blond włosy, niebieskie oczy. Jest też szczupłej budowy ciała. Nosi stały aparat na zębach (górny i dolny łuk).

Czytaj też: Zaginęła zawodowa żołnierka. Wyszła do sklepu i nie wróciła

W dniu zaginięcia Krzysztof Dymiński ubrany był w ciemne spodnie oraz czarne buty marki Diesel typu sneakersy. Jeśli ktokolwiek widział zaginionego, lub zna miejsce jego pobytu jest proszony o kontakt z policją pod nr tel. 48 22 722 20 32 lub numerem alarmowym 112.

***

Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!