Wymiana zdań między Krystyną Pawłowicz a posłem Tomaszem Trelą trwa już od kilku dni. W związku z tym że sędzia TK nie chce ujawnić swojego oświadczenia majątkowego poseł Lewicy pytał publicznie o "branie w łapę" przez Pawłowicz. ZOBACZ: Pawłowicz krytykuje wymiar sprawiedliwości "Osoba publiczna, która nie chce ujawnić swojego oświadczenia majątkowego, bierze po prostu w łapę. Jestem ciekawy, ile i za co wzięła Pawłowicz z Przyłębską?" - napisał na Twitterze poseł Lewicy Tomasz Trela. Pawłowicz nazwała Trelę "chamem i dziadem" 25 kwietnia poseł Trela zawnioskował do prezes Trybunału Konstytucyjnego o ujawnienie oświadczeń majątkowych sędziów TK. W czwartek Pawłowicz umieściła na Twitterze zdjęcie wniosku i dodała do niego kolejny emocjonalny komentarz. Nazwała posła m.in. "chamem i dziadem". "Lewacki poseł Tomasz Trela chce ujawnienia mego stanu majątkowego... Ty chamie ! Łobuzie ! Dziadu kalwaryjski ! Udowodnij najpierw, że brałam łapówki ! V ruska kolumno ! Łachu jeden ! Albo na kolana, pod stół i odszczekać ! Was ucieszy tylko seria w nasze plecy..." - napisała Pawłowicz (pisownia oryginalna - przyp. red.). Przypomnijmy, że pięcioro sędziów TK - Krystyna Pawłowicz, Bartłomiej Sochański, Michał Warciński, Justyn Piskorski i Jarosław Wyrębak - złożyło wniosek do prezes TK Julii Przyłębskiej o utajnienie ich oświadczeń. Wniosek został przyjęty. Zgodnie z art. 14 ustawy o statusie sędziów Trybunału Konstytucyjnego oświadczenia majątkowe sędziów są jawne.