Komentarze po debacie Szydło-Kopacz. Biskup: Absolutnie bez zaskoczeń

Justyna Kaczmarczyk

Justyna Kaczmarczyk

emptyLike
Lubię to
Lubię to
like
0
Super
relevant
0
Hahaha
haha
0
Szok
shock
0
Smutny
sad
0
Zły
angry
0
Udostępnij

- Kandydatki zrobiły dokładnie to, czego można było się spodziewać. To była debata nastawiona na utrzymanie twardych elektoratów. Nie przekonają nikogo nowego - uważa dr Bartłomiej Biskup, specjalista w zakresie kampanii wyborczych i marketingu politycznego z Uniwersytetu Warszawskiego.

Ewa Kopacz i Beata Szydło po programie "Rozmowy o Polsce"
Ewa Kopacz i Beata Szydło po programie "Rozmowy o Polsce"Marcin Obara/Jacek TurczykPAP

Zapis programu "Rozmowy o Polsce" minuta po minucie znajdziesz TUTAJ.

Po konfrontacji w programie telewizyjnym "Rozmowa o Polsce" kandydatki Prawa i Sprawiedliwości Beaty Szydło z premier Ewą Kopacz startującą z listy Platformy Obywatelskiej trudno wskazać zwycięzcę - zaznacza ekspert w rozmowie z Interią.

- Jeśli chodzi o sprawy merytoryczne, to debata miała jedną cechę charakterystyczną: nieodpowiadanie na pytania - podkreśla.

Z kolei w kwestiach niemerytorycznych, niewerbalnych, zdaniem dr Biskupa można wskazać zwyciężczynię: lepiej radziła sobie Beata Szydło.

- Premier Ewa Kopacz była bardziej zdenerwowana, bardziej emocjonalna, częściej przerywała rozmówczyni - wylicza. Zwraca też uwagę na wypowiedź, w której kandydatka PO powtórzyła kilkukrotnie: "Ta kobieta", mówiąc o Beacie Szydło.  Zdaniem naszego rozmówcy, było to "niemal obraźliwe". - Pani premier zdecydowanie była ostrzejsza, ale w sposób nieelegancki. Dlatego w tym zakresie można wskazać na zwycięstwo Beaty Szydło. Potrafiła pohamować emocje - zaznacza.

Poza tym ekspert wskazał na "wysoki poziom ogólności" tego spotkania.

- Bardzo mi przykro, że bardzo ważne sprawy, jak polityka zagraniczna i kwestie obronności zostały potraktowany po macoszemu. Ani jedna z pań nie wskazała globalnych problemów, o które były pytane. Od premiera oczekujemy jednak, że zna problemy, z jakimi państwo polskie może się borykać w najbliższej przyszłości - powiedział dr Biskup. Zapytany, czy coś go w tym pojedynku zaskoczyło, odparł krótko: "Absolutnie bez zaskoczeń. To była debata nastawiona na stałe elektoraty. Nie zmobilizuje żadnych nowych wyborców". Jedynie ostatnie wystąpienie Ewy Kopacz zdziwiło naszego rozmówcę. - Beata Szydło pokazała projekty ustaw, a premier Kopacz wyraźnie i kilkukrotnie odniosła się do emerytów. Czy to nowa wolta Platformy? Może badania wskazują, że tylko mobilizacja emerytów może zapewnić  PO lepszy wynik? To było nieoczekiwane. Reszta w ogóle nie była zaskakująca - podsumował dr Biskup. 

Rozmawiała Justyna Tomaszewska

Zobacz też komentarze innych ekspertów:

Mieńkowska-Norkiene: Remis, ale ze wskazaniem

emptyLike
Lubię to
Lubię to
like
0
Super
relevant
0
Hahaha
haha
0
Szok
shock
0
Smutny
sad
0
Zły
angry
0
Udostępnij
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Przejdź na