Sprawa Beaty Klimek blisko przełomu? Służby z koparką na posesji zaginionej

Dagmara Pakuła

Dagmara Pakuła

Aktualizacja
emptyLike
Lubię to
Lubię to
like
0
Super
relevant
0
Hahaha
haha
0
Szok
shock
0
Smutny
sad
0
Zły
angry
0
Lubię to
like
Super
relevant
610
Udostępnij

W środę na podwórku zaginionej 47-latki z Poradza pojawił się prokurator w asyście policji. Jak dowiedziała się Interia, przeprowadzono oględziny terenu z wykorzystaniem koparki, psa tropiącego i georadaru. Po południu prokuratura podsumowała działania. Beata Klimek przepadła bez śladu 7 października. Jej bliscy liczą, że nowe ruchy przyniosą wyczekiwany przełom.

Nowe ruchy służb w sprawie zaginięcia Beaty Klimek
Nowe ruchy służb w sprawie zaginięcia Beaty KlimekPolicja w Łobzie / "Państwo w Państwie" / Michal KoscAgencja FORUM

Informację o ponownym wkroczeniu służb na posesję zaginionej 47-latki potwierdziła w rozmowie z Interią Olga, siostrzenica Beaty Klimek. - Działania na posesji trwają od godzin porannych, nic więcej nie mogę powiedzieć, bo sama nie wiem - powiedziała, dodając że na miejscu pojawiła się też koparka.

Więcej na ten temat przekazała Interii prokurator Małgorzata Wojciechowicz, rzeczniczka prasowa Prokuratury Regionalnej w Szczecinie, która zajmuje się sprawą zaginięcia mieszkanki Poradza. Jak przekazała, na podwórku Beaty Klimek funkcjonariusze policji z KWP w Szczecinie prowadzą w środę czynności pod nadzorem obecnego na miejscu prokuratora.

- Zaplanowano oględziny terenu, tej posesji, z udziałem sprzętu do prac ziemnych (koparki - red.), psa tropiącego i georadaru. Będą wykonywane czynności mające na celu znalezienie przedmiotów lub śladów, które mogą stanowić dowód w sprawie - powiedziała prokurator.

- Cały czas pracujemy nad tą sprawą, ale dla jej dobra nie możemy udzielać komentarza - dodała rzecznika prasowa KWP w Szczecinie.

Zaginięcie Beaty Klimek. Policja przeszukuje podwórko, poderwano drona

Działania policji obserwuje dziennikarz "Interwencji" Rafał Zalewski. Jak relacjonuje, jeszcze przed godz. 9 na miejscu pojawiło się mnóstwo policji. Przed godz. 11 czynności skupiały się na obszarze oddalonym kilkanaście metrów od stojącego na posesji domu.

- Pojawił się ciężki sprzęt, użyto koparki, która wydrążyła dół, poderwano drona - opisuje, potwierdzając, że służby posługują się też georadarem.

Policja sprowadziła na podwórko zaginionej także psy tropiące. Z relacji Zalewskiego wynika, że na miejscu obecny był też mąż zaginionej wraz z partnerką. W trakcie czynności para opuściła posesję samochodem, a po pewnym czasie wróciła na miejsce.

Śledczy przeszukują posesję Beaty Klimek. Komunikat prokuratury

Po południu Prokuratura Regionalna w Szczecinie wydała komunikat. Powtórzyła w nim informacje przekazane wcześniej Interii, dodając, że "czynności prowadzono z udziałem biegłego z Zakładu Genomiki i Genetyki Sądowej Pomorskiego Uniwersytetu Medycznego w Szczecinie".

Obecny na miejscu dziennikarz "Interwencji" dowiedział się, że w sprawie na ten moment nikt nie został zatrzymany i nikomu nie postawiono zarzutów. Tuż po godz. 16 czynności na posesji nadal trwały.

Prokuratura podsumowała w komunikacie, że "w toku dotychczasowych czynności w sprawie między innymi przesłuchano blisko 60 świadków, przeprowadzono szereg czynności w postaci przeszukań i oględzin miejsc oraz rzeczy, wydano 11 postanowień o zasięgnięciu opinii biegłych. Ponadto w śledztwie przeprowadzono i zaplanowano szereg innych czynność ukierunkowanych na wszechstronne wyjaśnienie okoliczności zaginięcia Beaty K.".

Wcześniej prokurator Małgorzata Wojciechowicz potwierdziła w rozmowie z Interią, że w sprawie wszczęto śledztwo w kierunku nieumyślnego spowodowania śmierci - jest o czyn z art. 155 k.k.

Zaginięcie Beaty Klimek. 47-latka zniknęła w trakcie rozwodu

Beata Klimek zaginęła 7 października po tym, jak wyszła odprowadzić dzieci na pobliski przystanek autobusowy. Później miała wrócić do domu po torebkę i pojechać samochodem do pracy. Auto nie wyjechało jednak tego poranka z posesji, a jedyną osobą, która miała widzieć kobietę wracającą do domu, jest jej mąż, z którym kobieta się rozwodziła.

47-latka starała się o rozwód z orzeczeniem o winie męża, który jakiś czas wcześniej odszedł do innej kobiety. Jak relacjonowała w rozmowie z Interią Olga, siostrzenica Beaty, między rozwodzącymi się małżonkami miało dochodzić do awantur. To skłoniło kobietę do zamontowania w domu kamery. Sprzęt przestał jednak działać po tym, jak wyszła z dziećmi z domu.

Beata Klimek zaginęła. Rodzina liczy na przełom w sprawie

Po wyprowadzce męża Beata Klimek została wraz z trójką dzieci na piętrze domu w Poradzu. Dolne piętro zajmują jej teściowie. Jeszcze w ubiegłym roku na piętro zamieszkiwane dotychczas przez kobietę wprowadził się jej mąż z obecną partnerką. Dzieci pozostają pod opieką siostry zaginionej.

Krewni Beaty Klimek podejrzewają, że jej mąż nie jest do końca szczery i może wiedzieć więcej o zaginięciu żony. Sam mężczyzna odmówił Interii komentarza, a o kwestiach poruszanych przez rodzinę żony powiedział krótko: To wszystko kłamstwa.

Bliscy Beaty Klimek od niemal pół roku czekają na przełom w sprawie. Jak przyznaje Olga, podjęte w środę czynności dały im nową nadzieję na rozwiązanie zagadki.

-----

Bądź na bieżąco i zostań jednym z ponad 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebookui komentuj tam nasze artykuły!

Video Player is loading.
Current Time 0:00
Duration -:-
Loaded: 0%
Stream Type LIVE
Remaining Time -:-
 
1x
    • Chapters
    • descriptions off, selected
    • subtitles off, selected
      reklama
      dzięki reklamie oglądasz za darmo
      RPO w "Graffiti": Prokuratura nie jest niezależna od lat
      RPO w "Graffiti": Prokuratura nie jest niezależna od latPolsat NewsPolsat News
      Przejdź na