Pod koniec marca funkcjonariusze CBŚP i KAS przeprowadzili działania na terenie sześciu województw: mazowieckiego, pomorskiego, dolnośląskiego, lubuskiego, wielkopolskiego i zachodniopomorskiego. Zatrzymanych zostało 20 osób. "Czterem przedstawiono łącznie 15 zarzutów popełnienia zbrodni vatowskiej" - czytamy w komunikacie CBŚP. Prokurator Zachodniopomorskiego Wydziału Zamiejscowego Departamentu do Spraw Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji Prokuratury Krajowej w Szczecinie przedstawił zatrzymanym zarzuty dotyczące m.in udziału w zorganizowanej grupie przestępczej, wyłudzenia podatku VAT, wystawiania i przyjmowania nierzetelnych faktur VAT oraz "prania pieniędzy". Wśród zatrzymanych mężczyzna podejrzany o utrudnianie śledztwa ws. Iwony Wieczorek Jak informuje prokuratura, "wśród zatrzymanych jest Paweł P., któremu w grudniu 2022 r. Małopolski Wydział Zamiejscowy Departamentu do Spraw Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji Prokuratury Krajowej w Krakowie przedstawił zarzuty m.in. utrudniania śledztwa dotyczącego zaginięcia Iwony Wieczorek". W grudniu "Interwencja" informowała, że mężczyzna został zatrzymany i usłyszał zarzut mataczenia w śledztwie Wieczorek. Jak udało nam się ustalić, Paweł P. po zniknięciu dziewczyny miał bez pozwolenia wejść do jej domu i usuwać pliki z jej komputera. "Jedną z ostatnich osób, które widziały Iwonę był jej kolega - Paweł P. Feralnej nocy razem bawili się w dyskotece. Po zaginięciu dziewczyny, chłopak aktywnie brał udział w jej poszukiwaniach. Dla niektórych stał się też obiektem podejrzeń" - czytamy w materiale. - Paweł P. nie przyznaje się do winy. Tłumaczył wszystko śledczym, ale ja nie mogę powtarzać jego wyjaśnień, bo w końcu jest osobą podejrzaną w tej sprawie. Mój klient ma zakaz kontaktowania się z mediami. Nie ma podejrzeń co stało się z Iwoną. Gdyby je miał, to przez ten czas służyłby informacją - mówił w grudniu adwokat Krzysztof Woliński. Podejrzanym grozi nawet do 15 lat więzienia Dwie osoby, w tym Paweł P. decyzją sądu trafiły do aresztu tymczasowego. Wobec pozostałych podejrzanych prokurator zastosował środki zapobiegawcze w postaci poręczenia majątkowego w kwotach od 10 tysięcy złotych do 200 tys. zł, dozór policji, zakaz kontaktowania się ze współpodejrzanymi oraz zakazu opuszczania kraju. Funkcjonariusze podali, że proceder trwał od 2018 roku. Grupa tworzyła tzw. słupy, które nie prowadziły działalności gospodarczej. Żeby ukryć swoją działalność podejrzani mieli fałszować dokumentację księgową. Śledczy nie wykluczają kolejnych zatrzymań ze względu na wielowątkowy i rozwojowy charakter sprawy. "Członkowie grupy wprowadzali w błąd organy podatkowe celem uniknięcia zapłaty i zmniejszenia należnych Skarbowi Państwa podatków z tytułu prowadzenia działalności gospodarczej przez odbiorców faktur VAT. Sprawcy narażali na uszczuplenie oraz dokonywali uszczupleń podatkowych należności publicznoprawnych Skarbu Państwa, a w konsekwencji udaremniali lub znaczne utrudniali stwierdzenie przestępnego pochodzenia lub miejsca umieszczenia, ukrycia, zajęcia albo orzeczenia przepadku środków finansowych pochodzących z czynu zabronionego" - podaje prokuratura. Grupa miała wyłudzić w sumie ponad 55 milionów złotych VAT-u. Podejrzanym grozi nawet do 15 lat więzienia.